Take a photo of a barcode or cover
dark
emotional
informative
sad
medium-paced
A must read. The horrors of the gulags paint a terrifyingly vivid picture of the dangers of man made ideology and how one can betray their own thoughts and ideas for the sake of it.
challenging
dark
emotional
informative
reflective
sad
slow-paced
This is one of the most important literary achievements in human history, the fundamental answers that the reader can find throughout this painful but powerful are abundant
challenging
dark
reflective
medium-paced
challenging
dark
emotional
sad
medium-paced
dark
informative
sad
slow-paced
challenging
dark
informative
slow-paced
A sobering and necessary look into the policy of mass imprisonment, and the politics of the soviet union at large. Very timely in my mind and an absolutely devastating look into the nonsensical torture and persecution of humans in the name of ideology and the strong man.
challenging
dark
informative
reflective
sad
tense
medium-paced
emotional
informative
reflective
sad
slow-paced
Pierwszy tom GUŁagu za mną.
Przebrnęłam z trudem, bo to była naprawdę ciężka lektura i nie mam tu na myśli TYLKO I WYŁĄCZNIE wszelkich wariacji upodlenia człowieka, które i tak emocjonalnie mnie trochę przeczołgały ale i styl pisania autora. Jego tekst jest stylistycznie nierówny, poszarpany, nerwowy. Pełno w nim powtórzeń i patetycznych zwrotów. Nie ma co się jednak dziwić, skoro autor, jako jeden z osadzonych łagrowiczów (w łagrach spędził ponad 10 lat), tworzył te monumentalne dzieło w narzuconej atmosferze pośpiechu i zagrożenia. Miał też świadomość, że każdy moment pisania może zostać przerwany i zaowocować nagłym nieukończeniem dzieła, które oparte na relacjach, wspomnieniach i listach świadków miało pokazać, że masowe aresztowania i powstanie łagrów w ZSRR nie było czymś zupełnie przypadkowym, tylko istotną składową systemu komunistycznego od samego początku jego istnienia.
Wydawało mi się, że ta męczarnia mnie w końcu pokona i nie dojadę tego tomu do końca, ale przy końcowych rozdziałach męczyłam się już mniej i jakoś tak ciekawie się zrobiło, że kończąc tom pierwszy z rozpędu zaczęłam i drugi. Uważam, że to dzieło niezwykłe, posiadające ogromną moc, taki manifest człowieka rzuconego w tryby ogromnej machiny eksterminacyjnej.
Szacun dla autora...
Przebrnęłam z trudem, bo to była naprawdę ciężka lektura i nie mam tu na myśli TYLKO I WYŁĄCZNIE wszelkich wariacji upodlenia człowieka, które i tak emocjonalnie mnie trochę przeczołgały ale i styl pisania autora. Jego tekst jest stylistycznie nierówny, poszarpany, nerwowy. Pełno w nim powtórzeń i patetycznych zwrotów. Nie ma co się jednak dziwić, skoro autor, jako jeden z osadzonych łagrowiczów (w łagrach spędził ponad 10 lat), tworzył te monumentalne dzieło w narzuconej atmosferze pośpiechu i zagrożenia. Miał też świadomość, że każdy moment pisania może zostać przerwany i zaowocować nagłym nieukończeniem dzieła, które oparte na relacjach, wspomnieniach i listach świadków miało pokazać, że masowe aresztowania i powstanie łagrów w ZSRR nie było czymś zupełnie przypadkowym, tylko istotną składową systemu komunistycznego od samego początku jego istnienia.
Wydawało mi się, że ta męczarnia mnie w końcu pokona i nie dojadę tego tomu do końca, ale przy końcowych rozdziałach męczyłam się już mniej i jakoś tak ciekawie się zrobiło, że kończąc tom pierwszy z rozpędu zaczęłam i drugi. Uważam, że to dzieło niezwykłe, posiadające ogromną moc, taki manifest człowieka rzuconego w tryby ogromnej machiny eksterminacyjnej.
Szacun dla autora...