Take a photo of a barcode or cover
A true masterpiece that I think, anyone with a first love can relate with. This book made me cry multiple times. I was HIGHLY opposed to anything like this initially. Just another love story right? WRONG. It contains so many strong feelings that anyone who has ever loved someone like this can relate to. I loved so many aspects of this book. The difficulties love bring, the feelings of longing for someone you don't think you can have. The obsession love can turn into. The not so happy twists life can take. This is definitely a more mature read but its does things no "romance" novel can normally do. It's a coming of age story, it's a love story, it's a drama all rolled together into something we all can feel while it's being read. It was a roller coaster of emotions, so much so that you may actually have the feelings that this character portrays. The heartbreaks in it, which are many, are so realistic and some are bitter sweet. I just can't say anything more about how everyone, young or old, will have something to relate to in this novel. It truly is a work of beauty and I recommend it to anyone who has a heart.
This book made me uncomfortable. I don't know if I will ever be able to eat a peach again
relaxing
slow-paced
Plot or Character Driven:
Character
Strong character development:
Complicated
Loveable characters:
No
Diverse cast of characters:
No
Flaws of characters a main focus:
Yes
hopeful
relaxing
sad
fast-paced
Plot or Character Driven:
Character
Strong character development:
Complicated
Loveable characters:
No
Diverse cast of characters:
No
Flaws of characters a main focus:
Yes
i’ll admit i’m biased. not sure why i saw this all the way through… honestly there is a lot of beautiful prose but it’s so abruptly cut with the most preposterous lines that i just couldn’t take it seriously. also what 17 year old has this kind of inner monologue? just an unserious publication.
emotional
medium-paced
Plot or Character Driven:
Character
Strong character development:
Yes
Loveable characters:
Yes
Diverse cast of characters:
No
Flaws of characters a main focus:
Yes
Nie potrafię ocenić tej książki. W niektórych aspektach jest ona świetna, a w innych jest cóż… oryginalna?
I zanim moja opinia – wow? Bardziej podobał mi się film! (Chociaż denerwuje mnie, że jest ten film tak romantyzowany, bo uważam, że nie powinien o czym piszę poniżej.)
Zacznijmy od tego czym jest ta książka? Coming of age? Tak! Jest tu świetnie przedstawiony sposób postrzegania świata przez nastolatka, to co czuje i co w związku z tym robi. Psychologizm zauroczenia jest tu naprawdę świetnie wykonany i bardzo go sobie cenię! Ale romans..? Często jest tak określana, jednak nie potrafię się z tym zgodzić! Dlaczego tak przemilczana jest różnica wieku pomiędzy mężczyznami – a raczej mężczyzną i chłopcem? Było to dla mnie wręcz odrażające, gdy patrzyłem na poczynania Olivera. Jego zachowanie skojarzyło mi się ze zwykłym groomingiem. Może źle interpretuję tę książkę, ale to nie jest w porządku, by akceptować takie rzeczy kiedy jest to mlm. I TERAZ ZACZYNAJĄ SIE SPOILERY: zrobili to pierwszy raz. Elio po tym czuł się źle! Sam ze sobą i z faktem tego co zrobił i co pomiędzy nimi zaszło. W sumie to do końca sam nie wiedział, co mu nie odpowiadało i to jest w porządku! Co w takim przypadku powinien zrobić Oliver? Może porozmawiać o tym, co się stało, czego żałuje i czy w ogóle żałuje… A co Oliver zrobił? Rozkazał mu ściągnąć kąpielówki.
Mam wrażenie, że gdyby Elio był dziewczyną, ta książka byłaby podawana osobom, które pytają "Co mogę przeczytać po przeczytaniu Lolity?" (oczywiście mówię to z przymrużeniem oka, ponieważ w Lolicie wiemy, że jest to złe, a tu nie jest na takie kreowane…)
Oliver często zachowywał się mniej dojrzale niż Elio, mimo że to postać Elio miała być tą głupszą, młodszą, mniej doświadczoną… Częsty brak związku przyczynowo-skutkowego, wiele dziwnych błędów w polskim tłumaczeniu… no cóż.
Zakończenie? Trochę na siłę. Dużo się dzieje, ale w bardzo szybkim tempie… po co? Chciałem zobaczyć co Elio przeżywa, mieć to bardziej rozbudowane, potrzebowałem więcej szczegółów, a dostałem szybkie streszczenie dwudziestu lat. Szczerze mówiąc wolałem zakończenie filmowe!
Na koniec zostawiłem najlepsze. Scena z WSPÓLNYM SRANIEM. Słucham? To nie była scena. To było doświadczenie mistyczne, które powinno być omawiane na seminariach z filozofii absurdu! Nie wiem, co mnie bardziej zszokowało — że jeden chciał oglądać kupę, czy że drugi to potraktował jak zaproszenie na luksusowe spa, którego główną atrakcją jest wspólne sranie do jednego tronu. Musiałem sprawdzić czy aby na pewno nie czytam jakiegoś tworu z Wattpada.
Czy to obrzydliwe? Tak. Czy zrozumiałem co to miało na celu? Tak. Czy i tak uważam to za chore? Zdecydowanie.
Czy czytałem dwa razy, bo nie potrafiłem w to uwierzyć?
Też tak.
I zanim moja opinia – wow? Bardziej podobał mi się film! (Chociaż denerwuje mnie, że jest ten film tak romantyzowany, bo uważam, że nie powinien o czym piszę poniżej.)
Zacznijmy od tego czym jest ta książka? Coming of age? Tak! Jest tu świetnie przedstawiony sposób postrzegania świata przez nastolatka, to co czuje i co w związku z tym robi. Psychologizm zauroczenia jest tu naprawdę świetnie wykonany i bardzo go sobie cenię! Ale romans..? Często jest tak określana, jednak nie potrafię się z tym zgodzić! Dlaczego tak przemilczana jest różnica wieku pomiędzy mężczyznami – a raczej mężczyzną i chłopcem? Było to dla mnie wręcz odrażające, gdy patrzyłem na poczynania Olivera. Jego zachowanie skojarzyło mi się ze zwykłym groomingiem. Może źle interpretuję tę książkę, ale to nie jest w porządku, by akceptować takie rzeczy kiedy jest to mlm. I TERAZ ZACZYNAJĄ SIE SPOILERY: zrobili to pierwszy raz. Elio po tym czuł się źle! Sam ze sobą i z faktem tego co zrobił i co pomiędzy nimi zaszło. W sumie to do końca sam nie wiedział, co mu nie odpowiadało i to jest w porządku! Co w takim przypadku powinien zrobić Oliver? Może porozmawiać o tym, co się stało, czego żałuje i czy w ogóle żałuje… A co Oliver zrobił? Rozkazał mu ściągnąć kąpielówki.
Mam wrażenie, że gdyby Elio był dziewczyną, ta książka byłaby podawana osobom, które pytają "Co mogę przeczytać po przeczytaniu Lolity?" (oczywiście mówię to z przymrużeniem oka, ponieważ w Lolicie wiemy, że jest to złe, a tu nie jest na takie kreowane…)
Oliver często zachowywał się mniej dojrzale niż Elio, mimo że to postać Elio miała być tą głupszą, młodszą, mniej doświadczoną… Częsty brak związku przyczynowo-skutkowego, wiele dziwnych błędów w polskim tłumaczeniu… no cóż.
Zakończenie? Trochę na siłę. Dużo się dzieje, ale w bardzo szybkim tempie… po co? Chciałem zobaczyć co Elio przeżywa, mieć to bardziej rozbudowane, potrzebowałem więcej szczegółów, a dostałem szybkie streszczenie dwudziestu lat. Szczerze mówiąc wolałem zakończenie filmowe!
Na koniec zostawiłem najlepsze. Scena z WSPÓLNYM SRANIEM. Słucham? To nie była scena. To było doświadczenie mistyczne, które powinno być omawiane na seminariach z filozofii absurdu! Nie wiem, co mnie bardziej zszokowało — że jeden chciał oglądać kupę, czy że drugi to potraktował jak zaproszenie na luksusowe spa, którego główną atrakcją jest wspólne sranie do jednego tronu. Musiałem sprawdzić czy aby na pewno nie czytam jakiegoś tworu z Wattpada.
Czy to obrzydliwe? Tak. Czy zrozumiałem co to miało na celu? Tak. Czy i tak uważam to za chore? Zdecydowanie.
Czy czytałem dwa razy, bo nie potrafiłem w to uwierzyć?
Też tak.