Take a photo of a barcode or cover
Funny, boring (in a good way), but all the chapters are more like barely related short stories. I'd love to see a full, novel staring Pirx.
adventurous
funny
lighthearted
reflective
medium-paced
Plot or Character Driven:
Character
Strong character development:
Yes
Loveable characters:
No
Diverse cast of characters:
No
Flaws of characters a main focus:
No
According to my Goodreads page, I didn’t care for the one Stanislaw Lem book (IMAGINARY MAGNITUDES) I read 36 years ago. I have a vague memory of it being leant to me by someone I was attempting to humor by reading it. Not a good way to approach a book so I will have to revisit that one. Reading and enjoying TALES OF PIRX THE PILOT has encouraged me to read more. This collection of Sci-Fi stories starts out as one thing and then along with it’s main character melds into something else. The first four stories set up the last. Something of the silliness of youth permeates Pirx the Pilot in the first story THE TEST until the end reveals something else has really been going on. Each story has some of that youth but it seems to dissipate faster and faster. We learn along with Pirx to see the workings of his world and it’s patterns and that the threat of repeating the previous mistakes of others is ever present. The fourth story, THE ALBATROSS shifts nicely to setting up the mood for the final story. And the final story, TERMINUS, is fantastic. Replaying the theme of the other stories of history being a kind of loop we have to struggle not to repeat, TERMINUS is a haunting echo caught in our ear. The ending of the story solidly defines who Pirx the Pilot has become—snuffing out the last of his youth.
adventurous
funny
informative
mysterious
fast-paced
dark
lighthearted
fast-paced
Plot or Character Driven:
Character
The first story was really good and fun, but after that it just got weird.
Ananke
O, Mars oszukał wszystkich - więcej: oszukiwał od stu kilkudziesięciu lat. Kanały. Jedna z najpiękniejszych, najbardziej niesamowitych przygód całej astronomii. Planeta rdzawa: pustynna. Białe czapki polarnych śniegów: ostatnie rezerwy wody. Jak brylantem w szkle zarysowana siatka czystej geometrii - od biegunów ku równikowi: świadectwo walki rozumu z zagładą, potężny system irygacyjny, nawadniający miliony hektarów pustyni; ależ tak: z nadejściem wiosny zmieniała się przecież barwa pustyń, ciemniały od wegetacji przebudzonej, i to we właściwy sposób: od równika ku biegunowi. Co za bzdura! Kanałów nie było nawet śladu. Roślinność? Tajemnicze mchy, porosty, opancerzone przeciw mrozom, wichurom? Spolimeryzowane wyższe tlenki wegla, co pokrywały grunt - i ulatniały się, gdy mróz koszmarny zamieniał się na mróz tylko okropny. Czapy śniegowe? Zwykly zestalony CO2. Ani wody, ani tlenu, ani życia - poszarpane kratery, przeżarte zamieciami pyłowymi skały - świadki, nudne równiny, martwy, płaski, bury krajobraz z bladym, szarordzawym niebem. Ani obłoków, ani chmur tyle zachmurzenia, co podczas wielkich burz. Elektryczności atmosferycznej za to - do diabła i trochę.
O, Mars oszukał wszystkich - więcej: oszukiwał od stu kilkudziesięciu lat. Kanały. Jedna z najpiękniejszych, najbardziej niesamowitych przygód całej astronomii. Planeta rdzawa: pustynna. Białe czapki polarnych śniegów: ostatnie rezerwy wody. Jak brylantem w szkle zarysowana siatka czystej geometrii - od biegunów ku równikowi: świadectwo walki rozumu z zagładą, potężny system irygacyjny, nawadniający miliony hektarów pustyni; ależ tak: z nadejściem wiosny zmieniała się przecież barwa pustyń, ciemniały od wegetacji przebudzonej, i to we właściwy sposób: od równika ku biegunowi. Co za bzdura! Kanałów nie było nawet śladu. Roślinność? Tajemnicze mchy, porosty, opancerzone przeciw mrozom, wichurom? Spolimeryzowane wyższe tlenki wegla, co pokrywały grunt - i ulatniały się, gdy mróz koszmarny zamieniał się na mróz tylko okropny. Czapy śniegowe? Zwykly zestalony CO2. Ani wody, ani tlenu, ani życia - poszarpane kratery, przeżarte zamieciami pyłowymi skały - świadki, nudne równiny, martwy, płaski, bury krajobraz z bladym, szarordzawym niebem. Ani obłoków, ani chmur tyle zachmurzenia, co podczas wielkich burz. Elektryczności atmosferycznej za to - do diabła i trochę.
adventurous
funny
lighthearted
mysterious
fast-paced
A fun collection of stories! I think I liked the one about Mendeleev Station best. The last one, the story about Terminus, also deserves special mention.
DNF. I love the idea of this book. But unfortunately the 30+ words per sentence writing style just does not play well with my ADHD brain.
This book comprises five stories. I read the first, ‘The Test’.
Someone else wrote that this book will leave you thinking, ‘yeah, that’s probably how space travel will work’ — and not in a good way. And from the one story I read, that’s an absolutely accurate description.
This book comprises five stories. I read the first, ‘The Test’.
Someone else wrote that this book will leave you thinking, ‘yeah, that’s probably how space travel will work’ — and not in a good way. And from the one story I read, that’s an absolutely accurate description.
Test, Patrol, Terminus, Wypadek, Rozprawa - świetne! Pozostałe zaskakująco kiepskie.
Dziwny komentarz o nieracjonalnosci kobiet w porównaniu do mężczyzn w "Rozprawie".
Dziwny komentarz o nieracjonalnosci kobiet w porównaniu do mężczyzn w "Rozprawie".
adventurous
medium-paced