Scan barcode
seren22's review
adventurous
mysterious
sad
medium-paced
- Plot- or character-driven? A mix
- Strong character development? Yes
- Loveable characters? Yes
- Diverse cast of characters? N/A
- Flaws of characters a main focus? Yes
5.0
calsandco13's review
dark
informative
sad
tense
slow-paced
- Plot- or character-driven? A mix
- Strong character development? It's complicated
- Loveable characters? It's complicated
- Diverse cast of characters? No
- Flaws of characters a main focus? It's complicated
4.0
great book for it’s time, you can tell it was meticulously researched and thought through to the letter. I’m pretty sure it’s accurate for the most part (the descriptions of the war and battles, minus the relationship). Loved it but also hated it because it emphasized the tenseness of Constantinople falling.
Graphic: War and Gore
rafalreadersinitiative's review
2.0
Powieść rozczarowuje, zwłaszcza w zestawieniu ze znakomitym "Epipcjaninem". Historia miłości w skazanym na zagładę Konstantynopolu była dla mnie niemal całkowicie nieangażująca. Owszem, atmosfera oblężonego miasta oddana jest z przytłaczającym realizmem, jednak ciężko mi było przejmować się losami głównych bohaterów, którzy wypadli tutaj raczej nieciekawie.
Problem stanowi tu głównie Johannes Angelos, którego - w przeciwieństwie do Sinuhe - poznajemy w dość późnym etapie życia, i jest to etap wyjątkowo niezajmujący. Miotają nim demony przeszłości a jego losy powinny - choć opowiedziane w tej formie nie są - być intrygujące, ale w miejscu i czasie, w którym go poznajemy, snuje się tylko - zasadniczo w nieznanym nam celu - pomiędzy murami miasta. Nawet w miłości, która jest jakoby rdzeniem tej historii, Angelos wykazuje się wyjątkowo mało gorliwy, co owocuje mało emocjonalnym odbiorze opowieści. Odrobinę lepiej wypada Anna, głównie dzięki znakomicie oddanemu, przekornemu charakterowi.
Najbardziej boli jednak fakt, że w formie słabego echa, Waltari powtarza tu motywy z "Egipcjanina", przy czym książka nie jest nawet w połowie tak zajmującą lekturą.
Na plus - sugestywne opisy oblężonego miasta, niezgorsze przedstawienie scen batalistycznych i zdecydowanie lepiej wypadający od głównych postaci, bohaterowie drugoplanowi (genueńczyk Giustiniani).
Niestety, jako całość, raczej łyżka dziegciu, po - napiszę to ponownie - rewelacyjnym "Egipcjaninie Sinuhe".
Problem stanowi tu głównie Johannes Angelos, którego - w przeciwieństwie do Sinuhe - poznajemy w dość późnym etapie życia, i jest to etap wyjątkowo niezajmujący. Miotają nim demony przeszłości a jego losy powinny - choć opowiedziane w tej formie nie są - być intrygujące, ale w miejscu i czasie, w którym go poznajemy, snuje się tylko - zasadniczo w nieznanym nam celu - pomiędzy murami miasta. Nawet w miłości, która jest jakoby rdzeniem tej historii, Angelos wykazuje się wyjątkowo mało gorliwy, co owocuje mało emocjonalnym odbiorze opowieści. Odrobinę lepiej wypada Anna, głównie dzięki znakomicie oddanemu, przekornemu charakterowi.
Najbardziej boli jednak fakt, że w formie słabego echa, Waltari powtarza tu motywy z "Egipcjanina", przy czym książka nie jest nawet w połowie tak zajmującą lekturą.
Na plus - sugestywne opisy oblężonego miasta, niezgorsze przedstawienie scen batalistycznych i zdecydowanie lepiej wypadający od głównych postaci, bohaterowie drugoplanowi (genueńczyk Giustiniani).
Niestety, jako całość, raczej łyżka dziegciu, po - napiszę to ponownie - rewelacyjnym "Egipcjaninie Sinuhe".
More...