Take a photo of a barcode or cover
A review by nysanarysa
Dzienniki 1950-1962 by Karen V. Kukil, Sylvia Plath
Bez oceny.
Pisała wyczerpująco o swoim życiu, na pewno wielka wartość dla ludzi bardziej analizujących jej dzieła . Dla mnie, nie za bardzo, wymęczyłam się strasznie. Co do samego zbioru:
- za mało odniesień biograficznych
- dla zwykłego czytelniczki/ka powinno być to jakoś pocięte i dodane jakieś wytłumaczenia, bo często czytanie to było przebijanie się przez ścianę tekstu, jakichś prywatnych zwierzeń, które często nie wiedziałam o kim są.
- dziwne decyzje edytorskie - mam na myśli, że niektóre fragmenty były przeniesione do 'dodatków' ale nie wiem na jakiej zasadzie, tzn, czytam te opisy wakacji prez godzinę, a później mam informację, że inne wakacje trafiły do dodatku, dlaczego? - jeżeli już ciąć to w jakiś sensowniejszy sposób,
Ogólnie - pierwsze 30% naprawdę dobrze mi się czytało, kolejne 40% to jakaś mordęga, tylko przeskanowałam, a te 'dodatki' odpuściłam. Może jeżeli kiedyś wyjdzie 'skrócona' wersja to sięgnę, ale nie w tym formacie
Pisała wyczerpująco o swoim życiu, na pewno wielka wartość dla ludzi bardziej analizujących jej dzieła . Dla mnie, nie za bardzo, wymęczyłam się strasznie. Co do samego zbioru:
- za mało odniesień biograficznych
- dla zwykłego czytelniczki/ka powinno być to jakoś pocięte i dodane jakieś wytłumaczenia, bo często czytanie to było przebijanie się przez ścianę tekstu, jakichś prywatnych zwierzeń, które często nie wiedziałam o kim są.
- dziwne decyzje edytorskie - mam na myśli, że niektóre fragmenty były przeniesione do 'dodatków' ale nie wiem na jakiej zasadzie, tzn, czytam te opisy wakacji prez godzinę, a później mam informację, że inne wakacje trafiły do dodatku, dlaczego? - jeżeli już ciąć to w jakiś sensowniejszy sposób,
Ogólnie - pierwsze 30% naprawdę dobrze mi się czytało, kolejne 40% to jakaś mordęga, tylko przeskanowałam, a te 'dodatki' odpuściłam. Może jeżeli kiedyś wyjdzie 'skrócona' wersja to sięgnę, ale nie w tym formacie