A review by notalek
Feblik by Małgorzata Musierowicz

2.75

me when I tell everyone that I'll never fall in love nor be with anyone, and then I meet a pretty twink with wavy hair who likes to tell passionate essays about his interests (whom I knew before but didn't talk that much with), and suddenly I'm in a romance novel (literally me)...

a poważnie to bawi mnie, że ten tom to wprawdzie childhood friends to lovers, ale nadal główna fabuła nadal rozgrywa się na przestrzeni dosłownie trzech dni, jak w wielu tomach tej serii. nie mam co do niego jakichś silnych uczuć, czytało się przyjemnie (przeczytałem w jeden dzień, chyba tak samo było też gdy czytałem pierwszy raz), czasem się zaśmiałem (kocham puńczyka), ale pewnie zaraz znowu zapomnę całą jego fabułę. aha no i nie jestem fanem tropu "nigdy nie chcę z nikim być i nie będę!!! [trzy dni później] siema oto mój narzeczony!!", ale ehh no powiedzmy że tutaj ma to trochę sensu, bo Aga nie chciała z nikim być głównie przez to co jej rodzina wygadywała, a Ignacego znała tak naprawdę dłużej niż te trzy dni, więc niech jej będzie. (chociaż dalej nie mogę z tego, że oni się po tych trzech dniach dosłownie ZARĘCZYLI, dobrze dla nich i guess?)

(a Ida wpadająca na Józka u Doroty była 10/10)