Zabawa fajna, pomysł na świat też, ale reszta mocno przeciętna lub wręcz słaba. Bohaterowie są w zasadzie nijacy, albo dobrzy, albo źli, w zasadzie nic pomiędzy. Pan złol tej książki jest tak przerysowany, że aż boli. XD Natomiast moim największym problemem było to: SpoilerNajbardziej chyba rozwaliło mnie to, że Kosiarze nie mają żadnego prawa określającego sposób zabijania, przez co pojawiają się tam takie wynaturzenia jak pan Goddard i jego ekipa. Natomiast na konklawe dyskutują o tym, że detonatory to nie jest pożądany sposób dokonywania zbiorów, ale na jakieś miotacze ognia czy zwykła rzeź już najwyraźniej spoko, najwyżej popatrzą na ciebie krzywo. Nosz kurwa, to jest tak durne. Ja wiem, że jakby stosowny zapis co do sposobu zabijania się pojawił, to większości książki by nie było, ale mocno mnie to gryzło przez cały czas.
Accept and close
By using The StoryGraph, you agree to our use of cookies. We use a small number of cookies to provide you with a great experience.