A review by inbookishworld
Czerwony lotos by Arkady Saulski

3.0

Kolejne spotkanie z polskim twórcą fantastyki. Ponownie nawet udane, bo chociaż książka nie była wybitna, czytało mi się ją niezwykle przyjemnie.

Kentaro to Duch - wyzuty z emocji obrońca, szkolone narzędzie do obrony Nieśmiertelnej. Co się jednak stanie, kiedy zawiedzie? Młody mężczyzna musi podjąć decyzję, co ma zrobić ze swoim dalszym życiem. I chociaż od najmłodszych lat uczony bezwzględności, chłopak nie jest zimnokrwistym mordercą. Kreacja postaci nie jest wybitna, nie mają one w sobie tego czegoś co by je wyróżniło, po prostu są.

Nie jestem specem od tej tematyki, ale według mnie autorowi udało się oddać klimat Dalekiego Wschodu i kultury Samurajów. Na plus używanie terminologii nawiązującej własnie do tego. Widać, że autor przygotował się do napisania tej powieści (albo po prostu Japonia go tak interesuje), bo również są nawiązania do prawdziwych wydarzeń (np. napadu Mongołów, w książce są Madukowie).

Cała historia jest niezwykle prosta - nie ma żadnych wielkich plot twistów czy przeskakiwania między wątkami (bo główny jest jeden - walka o niepodległość Nipponu, chociaż obserwujemy go z punktu widzenia kilku bohaterów). Sceny walki pisane są prostym językiem, chociaż są brutalne. Jednak momentami irytowało mnie notoryczne używanie wykrzykników, po prostu za dużo ich było. Akcja w powieści toczy się raz szybko, a raz wolno, ale autor buduje napicie sprawnie, a całość czyta się ze sporym zainteresowaniem. Chociaż idzie przewidzieć niektóre fragmenty.

Brakowało mi na pewno szerszego rozwinięcia wątku Duchów - jak się ich szkoli, dlaczego wybierane jest to dziecko, itp. Tak samo z pomysłem na Nieśmiertelnych, byli, bo byli, ale dlaczego konkretnie ta osoba osiągała nieśmiertelność i była jej godna w oczach bogów, na te pytania niestety nie dostajemy odpowiedzi... "Czerwony Lotos" pokazuje czytelnikowi moralny dylemat - czy możemy czynić zło w słusznym celu?

Zakończenie można potraktować jako zamknięte i nie trzeba czytać kontynuacji, ale ja z chęcią się z nią zapoznam.