Scan barcode
A review by zaczytaga
Beyond the Black Door by A.M. Strickland
4.0
4.5/5⭐️
Plusy:
+ ciekawie stworzony świat, mitologia, wierzenia, społeczeństwo, koncepcja duszy
+ spiski, tajne ugrupowania, tajemnice, mroczny klimat
+ odkrywanie własnej tożsamości przez główną bohaterkę, która jest mocno wyidealizowana, ale jednocześnie jestem w stanie uwierzyć w to, co przeżywa
+ wartka akcja, szczególnie w drugiej połowie, jak już zaznajomimy się ze światem i bohaterami
+ całkiem ciekawie nakreśleni bohaterowie
+ podobał mi się główny wątek, stawka i to jak potoczyła się fabuła
+ autentycznie zaangażowała mnie ta historia, przeżywałam zwroty akcji i ostatnie rozdziały czytałam w pełnym napięciu
Minusy:
to wszystko co zaliczyłam jako plusy było jak dla mnie trochę za mało rozwinięte:
- bohaterowie – różnorodni, ale jednocześnie poza Kamai, główną bohaterką, nie poznajemy głębiej ich charakterów i motywacji
- relacje - w dużej mierze opierają się na krótkich interakcjach i nie zawsze widziałam ich podłoże
- świat – jak na książkę, w której jest raczej więcej akcji niż worldbuildingu jest on naprawdę porządnie zrobiony, ale do perfekcji trochę mu brakuje. Może nie jest to wada, ale warto mieć to na uwadze
- da się zauważyć sporo schematów, na które na początku zwracałam uwagę, ale nie przeszkodziło mi to, żeby się wciągnąć w historię i jednocześnie był to w jakimś stopniu powiewu świeżości
Zdecydowanie jest to dobre rozpoczęcie nowego roku, oby tak dalej.
Plusy:
+ ciekawie stworzony świat, mitologia, wierzenia, społeczeństwo, koncepcja duszy
+ spiski, tajne ugrupowania, tajemnice, mroczny klimat
+ odkrywanie własnej tożsamości przez główną bohaterkę, która jest mocno wyidealizowana, ale jednocześnie jestem w stanie uwierzyć w to, co przeżywa
+ wartka akcja, szczególnie w drugiej połowie, jak już zaznajomimy się ze światem i bohaterami
+ całkiem ciekawie nakreśleni bohaterowie
+ podobał mi się główny wątek, stawka i to jak potoczyła się fabuła
+ autentycznie zaangażowała mnie ta historia, przeżywałam zwroty akcji i ostatnie rozdziały czytałam w pełnym napięciu
Minusy:
to wszystko co zaliczyłam jako plusy było jak dla mnie trochę za mało rozwinięte:
- bohaterowie – różnorodni, ale jednocześnie poza Kamai, główną bohaterką, nie poznajemy głębiej ich charakterów i motywacji
- relacje - w dużej mierze opierają się na krótkich interakcjach i nie zawsze widziałam ich podłoże
- świat – jak na książkę, w której jest raczej więcej akcji niż worldbuildingu jest on naprawdę porządnie zrobiony, ale do perfekcji trochę mu brakuje. Może nie jest to wada, ale warto mieć to na uwadze
- da się zauważyć sporo schematów, na które na początku zwracałam uwagę, ale nie przeszkodziło mi to, żeby się wciągnąć w historię i jednocześnie był to w jakimś stopniu powiewu świeżości
Zdecydowanie jest to dobre rozpoczęcie nowego roku, oby tak dalej.