A review by olcia1002
Cukry by Dorota Kotas

4.0

7/10

Jest teraz taka tendencja, żeby krytykować literaturę, w której jest zbyt duża obecność Ja, a całość jest zbyt autobiograficzna. Rozumiem, że to wiele osób może irytować, że oczekują one prawdziwej prozy, ale dla mnie taki sposób opowiadania historii też jest ważny i potrzebny. Literaturoznawczyni ze mnie żadna, ale uważam, że głównym zadaniem literatury jest wzbudzać w czytelniku refleksje, a są przecież książki z wątkami autobiograficznymi, które tych refleksji wzbudzają mnóstwo, a są takie książki z całkowicie wymyśloną fabułą, które nie wzbudzają ich wcale.

To tak słowem wyjaśnienia, dlaczego ta książka mi się podobała. A teraz bardziej szczegółowo.

Lubię książki, po których przeczytaniu coś we mnie rezonuje i po których lekturze pozostaje mi taki ścisk w żołądku świadczący o tym, że przyswoiłam coś, co jest mi znane i przez to trochę pewniej się czuję. "Cukry" to historia nieheteronormatywnej osoby w spektrum. Myślę, że wiele kobiet w spekturm utożsamia się nie tyle z konkretnymi sytuacjami opisyanymi w tej książce, co raczej z emocjami im towarzyszącymi. Ta opowieść to także dowód na to, że wcale nie trzeba być tyranem bijącym codziennie dziecko kablem od żelazka, żeby spieprzyć komuś psychikę i pozostawić wyrwę w sercu.