A review by annabarbarabittner
İyi ki Doğdun Türk by Jakob Arjouni

3.0

Głównym bohaterem jest dwudziestosześcioletni Turek - Kemal Kayankaya. Nie jest on jednak typowym Turkiem, ponieważ jako dziecko został zaadoptowany przez niemiecką rodzinę, nie zna tureckiego ani tureckich obyczajów, wychowany został jak typowe niemieckie dziecko, a właściwie jak typowy frankfurtczyk. Dla innych jest jednak Turkiem, ze względu na wygląd i nazwisko. A że akcja powieści rozgrywa się w latach 80., Kayankaya ma do czynienia z całą gamą uprzedzeń według fali gastarbeiterów z Turcji. Poniżające stwierdzenia są na porządku dziennym, traktowanie go jak nieproszonego gościa także. Kemal jest prywatnym detektywem, żyje samotnie, dni spędza na pracy lub konsumpcji alkoholu i paleniu. Aż pewnego dnia odwiedza go Turczynka, której mąż został zamordowany. Policja nie czyni właściwie nic, by posunąć śledztwo do przodu, a ona ma pewne podejrzenia. Kayankayę wybrała przypadkowo z książki telefonicznej, zachęciło ją do kontaktu jego tureckie nazwisko.

Kemal porusza się po najciemniejszych ulicach Frankfurtu, przesiaduje w spelunkach, rozmawia z podejrzanymi typami, spotyka prostytutki i ich alfonsów, pije litrami whiskey i się bije.

Ciąg dalszy: https://przeczytalamksiazke.blogspot.com/2020/02/happy-birthday-turke-jakob-arjouni.html