A review by bohavi
Bydlęce brzemię by Sunaura Taylor

4.25

Bardzo interesująca książka! Porusza tak ważne, a jednak — przynajmniej z mojego doświadczenia —  rzadko wspominane tematy. Na przykład, jak łatwo ustawić osoby niepełnosprawne i aktywistów reprezentujących zwierzęta na różnych frontach, chodź droga do wyzwolenia obu grup powinna być wspólna.

Taylor znakomicie balansuje pomiędzy anegdotami ze swojego życia prywatnego; cytatami aktywistów (tych dzielących jej poglądy oraz tych nie); swoimi własnymi wnioskami; oraz historiami ze świata codziennego, którymi wzmacnia swoje punkty. 

Argumentacja Taylor jest spójna i często dobrze podsumowuje rozdział. Rzadko jednak proponuje konkretne działania, co sprawia że trudno wyobrazić sobie dane argumenty w praktyce. Po przeczytaniu napewno mogę stwierdzić że nauczyłam się dużo, lecz nie jestem pewna co zrobić z tą nowo uzyskaną wiedzą. Czy powinniśmy zniechęcać ludzi do spożywania produktów zwierzęcych, czy też powinniśmy pierw spróbować zredukować ilość farm przemysłowych? Innymi słowy: czy pierw promować weganizm czy też etyczne wszystkożerstwo (w którym prawdopodobnie osiągnęłoby się efekty szybciej)? Kolejne pytanie: czy wspierać organizacje które chcą zapobiec niepełnosprawności, albo raczej: czy nie wspierać tych które to robią? 

Ta książka pokazała mi że sama mam dużo ableistycznych poglądów, o których wcześniej nie zdawałam sobie sprawy. Nadal nie umiem odpowiedzieć sobie na pytanie czy wdzięczność za bycie pełnosprawnym jest przeszyta ableizmem. 

Na zakończenie, pare cytatów: 

„ W ciągu ostatnich pięciuset lat nie było odkrycia, po którym moglibyśmy powiedzieć: „Mój Boże, zwierzęta są głupsze niż sądziliśmy”” (str. 145)

„Jak ci z nas których porównuje się do zwierząt pozaludzkich, mają potwierdzać ludzką wartość, nie sugerując wyższości ludzi i nie zaprzeczając własnej zwierzęcości?” (str. 194)