A review by annabarbarabittner
Die Leiden eines Amerikaners by Siri Hustvedt

3.0

Moje pierwsze spotkanie z prozą Hustvedt mnie niestety nie zachwyciło. Owszem, jej proza jest na wysokim poziomie, autorka porusza cała gamę tematów, koncentrując się na problemie tożsamości, ale niestety sama koncepcja powieści mnie po prostu nudziła. Zbyt dużo wątków, zbyt wiele postaci i totalnie nieprzekonujący główny bohater.
Ów główny bohater, Eric, ma około pięćdziesiąt lat, mieszka w Nowym Jorku, jest psychiatrą i rozwodnikiem. Za typowo, za standardowo dla mnie. I przede wszystkim - znowu narracja z perspektywy mężczyzny, choć w tej powieści jest wiele interesujących kobiet. Siostra Erica, wdowa po słynnym pisarzu i jej córka, matka oraz sąsiadka - młoda kobieta, artystka i jej córeczka, które prześladowane są przez byłego partnera, artystę-fotografika. Jak widać, w tej książce roi się od postaci związanych ze sztuką i literaturą, co tworzy świat dość nierealny, zawężający świat do nowojorskiej bohemy, co zresztą zauważa kobieta z Minnesoty, której ciotka może udzieli informacji o ojcu Erica.

Ciąg dalszy: http://przeczytalamksiazke.blogspot.com/2020/09/amerykanskie-smutki-siri-hustvedt.html