A review by alice_kingsleigh
Portret Doriana Graya by Oscar Wilde

dark mysterious sad medium-paced
  • Plot- or character-driven? Character
  • Strong character development? Yes
  • Loveable characters? No
  • Diverse cast of characters? No
  • Flaws of characters a main focus? Yes

3.5

Ciekawa książka, chociaż momentami mnie nudziła. Dużo było w niej przeciągłych nawiązań do sztuki, które mogły być o wiele krótsze. 
Głównego bohatera nie dało się lubić. Wydawał mi się już na samym początku zdziecinniały, co wtedy było wytlumaczalne. Jednak przez całe swoje życie popadł w coraz gorszy stan. Nie potrafił uformować własnego zdania na dłużej niż kilka chwil i zawsze uginał się pod wpływem Lorda Henryka. Im głębiej zachodziłam w książkę, tym bardziej czekałam na jego sromotny upadek, który dodał mi poczucia satysfakcji.
Podobała mi się tutaj postać Lorda Henryka. Przypominał mi on diabła na ramieniu Doriana, podsycającego i szepczącego zgniłe słówka, jednak z jakiegoś powodu polubiłam go. Gdyby Dorian miał kręgosłup, gadanie Harrego nie wywarłoby na nim tak dużego wrażenia.