You need to sign in or sign up before continuing.
Take a photo of a barcode or cover
niuch 's review for:
Demon i mroczna toń
by Stuart Turton
Dobrnęłam. Ledwo.
Dla mnie to wygląda tak: autor wziął maszyny losujące i wypadło mu „zagadka, statki, demon”. Nie czuł żadnego z tych tematów, ale słowo się rzekło i książka być musi. Zagadka taka se, statki nudne, demon niestraszny. Był ogromny rozdźwięk między opisami ludzi i życia (dobre, dobre) a atmosfery, czasów i scenerii (złe, złe, złe).
A na końcu książki, słowo od autora żeby się nie czepiać nieścisłości jeśli chodzi o czasy, w których dzieje się akcja, i życia na statku, bo są niedokładne, ale to dlatego, że ON SIĘ SKUPIŁ NA HISTORII A RESZTA NIE BYŁA TAKA ISTOTNA. Ale… to po co… i… czemu???
Nie poznałabym, że to autor Siedmiu śmierci.
Nie polecam,
Odradzam,
Pozdrawiam
Dla mnie to wygląda tak: autor wziął maszyny losujące i wypadło mu „zagadka, statki, demon”. Nie czuł żadnego z tych tematów, ale słowo się rzekło i książka być musi. Zagadka taka se, statki nudne, demon niestraszny. Był ogromny rozdźwięk między opisami ludzi i życia (dobre, dobre) a atmosfery, czasów i scenerii (złe, złe, złe).
A na końcu książki, słowo od autora żeby się nie czepiać nieścisłości jeśli chodzi o czasy, w których dzieje się akcja, i życia na statku, bo są niedokładne, ale to dlatego, że ON SIĘ SKUPIŁ NA HISTORII A RESZTA NIE BYŁA TAKA ISTOTNA. Ale… to po co… i… czemu???
Nie poznałabym, że to autor Siedmiu śmierci.
Nie polecam,
Odradzam,
Pozdrawiam