Take a photo of a barcode or cover
3,5
Nadal jestem zauroczona poetyką drobiazgu i przelotności, przeinteligentnymi dialogami (Ali Smith powinna pisać dramaty), subtelnością i współczesnym nerwem schowanym gdzieś pomiędzy znaczącym i znaczonym.
A jednak Zima faktycznie wypada gorzej od Jesieni, mniej frapują relacje, dużo tu chwytów z ckliwego świątecznego filmu.
Pozostaje tylko czekać na Wiosnę.
Nadal jestem zauroczona poetyką drobiazgu i przelotności, przeinteligentnymi dialogami (Ali Smith powinna pisać dramaty), subtelnością i współczesnym nerwem schowanym gdzieś pomiędzy znaczącym i znaczonym.
A jednak Zima faktycznie wypada gorzej od Jesieni, mniej frapują relacje, dużo tu chwytów z ckliwego świątecznego filmu.
Pozostaje tylko czekać na Wiosnę.