You need to sign in or sign up before continuing.

juliehk 's review for:

A Monster Calls by Patrick Ness
5.0

***REVIEW IN ENGLISH AND POLISH***


ENGLISH

A novel about love, loss and hope ...

I liked the book very much, I experienced it a lot, which does not often happen to me in such extent. It made me think. At first, I did not really understand what was going on in this story, I was just confused.

The story is about a boy, Conor O'Malley, experienced by life (he comes from a broken family), with a seriously ill mother. As if that was not enough, he is persecuted at school. The monster is a yew tree that visits the boy at night at 00.07 and has conversation with him. Tree has an amazing effect on the main character trying to show him the TRUTH.

What stuck in my memory were stories told by a tree.
Yew tree describes good and evil showing that in life not everything is only black and white, there are shades of grey. What is good, may be unfavourable in some situations and what is seemingly bad, may turn out to be something good at the end. The omitted truth or not allowing some thoughts is also not a good solution.

The book shows that children see a lot, they sense more than adults think, but sometimes it is difficult for them to live in harmony with the truth. Here, I am reminded of what my mother always tells me that the WORST TRUTH IS BETTER FROM THE MOST BEAUTIFUL LIES.

Still, I'm convinced that this is not a novel for very young readers, addressed primarily to adults and young adults who slowly enter into adulthood, see dependencies governing the world and that not always everything comes to people easily.
There is a chance that younger readers may not understand the lessons of the book, do not catch some nuances, or simply approach it too leniently, so that they do not have adequate reflections.

An engaging story with a very important and beautiful lesson that opens your eyes!




POLISH

Nowela o miłości, utracie i nadzieji...

Książka bardzo mi się podobała, przeżywałam ją co nie często się zdarza w takim stopniu. Dawało mi to do myślenia. Z początku nie za bardzo rozumiałam o co chodzi w tej opowieści, byłam nią po prostu zmieszana.

Historia opowiada o chłopcu, Conorze, doświadczonym przez życie (pochodzi on z rozbitej rodziny), z ciężko chorą matką. Jakby tego było mało jest prześladowany w szkole. Tytułowym potworem (w oryginalnej wersji tytułu) jest drzewo cisowe, które odwiedza chłopca w nocy o godzinie 00.07 i prowadzi z nim rozmowę. Ma ono niesamowity wpływ na głównego bohatera próbując przekazać mu PRAWDĘ.

To co bardzo utkwiło mi w pamięci były historie opowiadane przez drzewo.
Cis opisuje dobro i zło pokazując, że w życiu nie wszystko jest tylko czarne i białe, istnieją odcienie szarości. To co jest dobre, może w niektórych sytuacach być niekorzystne a to co z pozoru złe, może się okazać ostatecznie czymś dobrym. Pominięta prawda lub nie dopuszczenie do siebie niektórych myśli też nie jest dobrym rozwiązaniem.

Książka pokazuje, że dzieci widzą wiele, przeczuwają więcej niż dorośli sądzą, ale czasem trudno jest im żyć w zgodzie z prawdą. Tutaj, przypomina mi się to co moja mama zawsze mi powtarza, że NAJGORSZA PRAWDA JEST LEPSZA OD NAJPIĘKNIEJSZEGO KŁAMSTWA.

Nadal jednak tkwię w przekonaniu, że nie jest to powieść dla bardzo młodych czytelników, skierowana przede wszystkim dla dorosłych i young adult (młodych dorosłych), którzy pomału wchodzą w dorosłe życie, widzą zależności rządzące światem oraz, że nie zawsze wszystko przychodzi ludziom z łatwością.
Istenieje szansa, że młodsi czytelnicy mogą nie zrozumieć lekcji płynącej z książki, nie wyłapać niektórych niuansów lub po prostu mogą podejść do niej zbyt pobłażliwie, przez co nie mieć adekwatnych refleksji.

Wciągająca historia z bardzo ważną i piękną lekcją, która otwiera oczy!