A review by olcia1002
Zaklinanie węży w gorące wieczory by Małgorzata Żarów

3.0

Mam z tą książką pewien problem.

Autorka zdecydowanie potrafi pisać, pod względem narracyjnym ta książka jest naprawdę w porządku. Obawiam się jednak, że autorka ma problem JAK PISAĆ o konkretnych rzeczach.

Nie jestem literaturoznawczynią, ale uważam, że oniryzm to coś więcej niż senno-marzenne opisy zadziwiającej rzeczywistości. Albo ja nie rozumiem oniryzmu. Wierzę, że o seksie da się też pisać inaczej.

Aż do końcówki nie rozumiałam ani trochę głównej bohaterki, była dosłownie jak taką przelotna, nieuchwytna myśl senna. Być może to było celowe. Na ostatnich stronach dowiadujemy się, że jest to postać, która bardzo walczy o własne granice i życie na własnych zasadach.

Najciekawszą postacią jest zdecydowanie Ambroży. Kolejny progresywny przemocowiec obdarty ze swojej wyimaginowanej wrażliwości i pokazany taki, jaki jest naprawdę: żałośnie śmieszny, brutalny, zdesperowany.

Zmarnowany potencjał na pozostałych bohaterów. Najbardziej pokrzywdzone w tej powieści zostały Anita i Ramona - zbyt dużo niedopowiedzeń, nawet jak na konwencję senną.

Ogólnie jak na debiut to ok.