A review by panacea
Mistrz Igrzysk Tytanów by Brandon Mull

5.0

5 gwiazdek dałabym każdej książce Mulla nawet bez czytania, nie dlatego że każda jest tak samo dobra, ale dlatego że każda jest lepsza od poprzedniej. Nie inaczej było z tą i choć czytałam ją długo po polskiej premierze, żałuję, że nie poczekałam jeszcze dłużej, bliżej wydania piątej części- kończenie książki w takim momencie powinno być nielegalne! Mull nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać mnogością pomysłów, zagadek i przygód czekających na jego bohaterów. Niesamowite było też obserwować rozwój postaci- w ciągu tych 9 części licząc od ich pierwszego zetknięcia się z magicznym światem stało się naprawdę dużo. Kendra z dobrodusznej dziewczynki staje się silną kobietą, bez zawahania walczy o tych, na których jej zależy i o wartości które wyznaje. Jednak to Seth ku mojemu własnemu zaskoczeniu całkowicie podbił moje serce! Uwielbiam to, jak mimo utraty pamięci i całej tożsamości w pewnien sposób wciąż dążył do tego samego, utrzymał korpus moralny i starał się czynić dobro. Wciąż był też tym lekko aroganckim, odważnym chłopcem, o wiele doroślejszym niż w ''Baśnioborze''. Ta książka to po prostu kolejne arcydzieło, które utknęło mi w głowie do tego stopnia, że zaczęłam czytać całą serię od nowa, po raz trzeci. Polecam z czystym sercem, niezależnie od grupy wiekowej (nawet moja mama czyta!)- zakochałam się w książkach Mulla już jako jedenastolatka, za chwilę dorosłość i wciąż mają specjalne miejsce na mojej półce i w pamięci