A review by paasiaa
Miasto jadeitu by Fonda Lee

4.0

Jaka jest najlepsza seria, którą czytaliście w tym roku? Ja do jednej z najlepszych muszę zaliczyć Sagę o Zielonych Kościach autorstwa Fondy Lee. Choć został mi jeszcze jeden tom, to już wiem, że znajdzie się ona w moich ulubieńcach.

W pierwszym tomie pod tytułem "Miasto Jadeitu" poznajemy rodzinę Kaulów. Na Kekkonie życie każdego człowieka związane jest z jadeitem i mocami, którymi obdarza ludzi. Ci, którzy mogą go nosić przynależą do jednego z wielu klanów zielonych kości. Klan Kaulów próbuje usilnie walczyć o władzę nad jadeitowym imperium. Sytuacja na wyspie się zmienia jednak, gdy w obrocie pojawia się "lek" pozwalający również zwykłym ludziom nosić kekkońską zieleń.

Powieść Fondy Lee opiera się na stworzonych bohaterach, którzy w tym przypadku są naprawdę dopracowani, a relacje między nimi wzbudzają szereg emocji. W trakcie czytania można zrozumieć kierujące nimi motywy i dostrzec zachodzące w nich zmiany. Wbrew pozorom nie jest to powieść akcji, lecz misternych knowań polityczno-ekonomicznych oraz mnogości problemów rodzinnych. Podoba mi się sposób w jaki autorka przedstawia wybory bohaterów i to, że nic nie jest czarno-białe. Dopiero gdy zmusi się człowieka do ostateczności, można się przekonać na czym tak naprawdę mu zależy.

Oprócz ciekawych bohaterów, autorka stworzyła również bardzo brudny, gangsterski świat, mający jednak pewne tradycje, a nawet własne wierzenia. Dodała do tego namiastkę polityki zagranicznej, którą aż się prosi o rozwinięcie w kolejnych częściach.

Jedyne co nie podobało mi się w tym tomie to duże zmiany w tempie powieści. Początek i koniec, w porównaniu do środka, są dużo bardziej dynamiczne. Mimo tego, po przeczytaniu "Miasta Jadeitu" miałam ogromny niedosyt i niesamowicie tęskniłam za bohaterami. Absolutnie nie spodziewałam się, że gangsterskie fantasy może aż tak mi się spodobać!