Scan barcode
sandy27's review against another edition
3.0
3.5 La documentación de la novela está muy bien, creo que fue lo que mas he disfrutado del audiolibro ver como se ha documentado, los personajes ya no están definidos como en las anteriores novelas,la novela transcurre en dos tiempos, y eso puede hacer que te pierdas, además el triller como tal no es tan enganchante como los anteriores, por otro lado hay personajes que no me cuadran que aparezcan o las situaciones que pasan me parecen un poco inverosímiles. Aun así me ha gustado disfrutar de la pluma de la autora y seguramente leeré la saga de los longevos, porque hay personajes que si me han llamado más la atención y creo que aparecen en ella. En resumidas cuentas después de un largo tiempo sin leer trilogías ya me acuerdo porque no lo hacía dado que inviertes mucho tiempo en ellas y a lo mejor no es todo lo que buscabas en ellas, otra cosa que le achaco es que algunos detalles son predecibles y algunos personajes han perdido protagonismo, pero en esta historia estoy segura que el personaje que me ha llegado al corazón y el mejor para mi ha sido el abuelo sin lugar a dudas.
daantje87's review against another edition
3.0
Het is een goede, spannende serie, maar dit laatste deel werd me toch wel wat te ingewikkeld... al die Baskische familienamen, twee verschillende tijdslijnen. Ik kreeg op een gegeven moment moeite om te onthouden wie nu wie was. Maar ik ben er doorheen gekomen
susysstories's review against another edition
adventurous
dark
mysterious
medium-paced
- Plot- or character-driven? A mix
3.0
I so hoped that this would be THE FINALE, with me raising my rating to maybe even 5 stars. But the chapters concerning the old tale didn’t really interest me (they could’ve easily been left out) and Esti returned to her annoying old self. So no, no 5 stars from me. I think #2 was my favorite and this one my least favorite. Again, Sander’s narration truly did nót help (1.5 stars)
ilostyourphone's review against another edition
adventurous
dark
mysterious
reflective
fast-paced
- Plot- or character-driven? A mix
- Strong character development? Yes
- Loveable characters? Yes
- Diverse cast of characters? Yes
- Flaws of characters a main focus? It's complicated
4.0
beldc's review against another edition
5.0
Un final merecido para la trilogía de Vitoria. Me ha gustado mucho el cruce de historias y he disfrutado con el final de los personajes.
zupa_czyta's review against another edition
4.0
4,5/5
Nigdy żadna seria (no, z jednym wyjątkiem) nie porwała mnie tak bardzo, jak zrobiła to Trylogia Białego Miasta - "Cisza" jest jedną z moich ulubionych książek (jak ja to mówię - książką życia), "Rytuały wody" były bardzo dobre, chociaż już nie tak wspaniałe jak tom pierwszy. Sięgając po "Władców czasu" bałam się, że autorka obniżyła loty i trzecia część o przygodach Krakena będzie tą najsłabszą. Z prawdziwą przyjemnością mogę obwieścić, że byłam w błędzie!
W najnowszym tomie trylogii, de Urturi wzniosła się na wyżyny swoich pisarskich możliwości i zaserwowała czytelnikom książkę pod wieloma względami idealną.
Mamy tu intrygującą zagadkę kryminalną, świetnie zarysowane tło obyczajowe i historię z przeszłości, która sięga aż średniowiecza. Należy zwrócić też uwagę na kunszt literacki hiszpańskiej autorki - "Władcy czasu" to zdecydowanie najbardziej wymagająca część, a to wszystko ze względu na język stylizowany na średniowieczny, który wzbogaca historyczne fragmenty powieści.
Ogromnie żałuję, że nadszedł ten czas, kiedy trzeba rozstać się z baskijskim profilerem i całą plejadą innych postaci (dziadek Krakena na zawsze w mym sercu!), które z łatwością zdobyły moją sympatię i o których chętnie bym jeszcze poczytała [chlip].
Na koniec chciałam podziękować Wydawnictwu Muza za możliwość rekomendowania "Władców czasu" na wkładce wewnątrz powieści, to dla mnie prawdziwy zaszczyt i ogromna radość, bo jak wspominałam już na początku mojego wywodu, kocham tę serię z całego serca!
Nigdy żadna seria (no, z jednym wyjątkiem) nie porwała mnie tak bardzo, jak zrobiła to Trylogia Białego Miasta - "Cisza" jest jedną z moich ulubionych książek (jak ja to mówię - książką życia), "Rytuały wody" były bardzo dobre, chociaż już nie tak wspaniałe jak tom pierwszy. Sięgając po "Władców czasu" bałam się, że autorka obniżyła loty i trzecia część o przygodach Krakena będzie tą najsłabszą. Z prawdziwą przyjemnością mogę obwieścić, że byłam w błędzie!
W najnowszym tomie trylogii, de Urturi wzniosła się na wyżyny swoich pisarskich możliwości i zaserwowała czytelnikom książkę pod wieloma względami idealną.
Mamy tu intrygującą zagadkę kryminalną, świetnie zarysowane tło obyczajowe i historię z przeszłości, która sięga aż średniowiecza. Należy zwrócić też uwagę na kunszt literacki hiszpańskiej autorki - "Władcy czasu" to zdecydowanie najbardziej wymagająca część, a to wszystko ze względu na język stylizowany na średniowieczny, który wzbogaca historyczne fragmenty powieści.
Ogromnie żałuję, że nadszedł ten czas, kiedy trzeba rozstać się z baskijskim profilerem i całą plejadą innych postaci (dziadek Krakena na zawsze w mym sercu!), które z łatwością zdobyły moją sympatię i o których chętnie bym jeszcze poczytała [chlip].
Na koniec chciałam podziękować Wydawnictwu Muza za możliwość rekomendowania "Władców czasu" na wkładce wewnątrz powieści, to dla mnie prawdziwy zaszczyt i ogromna radość, bo jak wspominałam już na początku mojego wywodu, kocham tę serię z całego serca!
naraya's review against another edition
5.0
Vitoria, 2019. Wieder erschüttert eine grausame Mordserie die baskische Stadt. Die Opfer und Todesarten ähneln dabei denjenigen des Romans "Die Herren der Zeit", einer auf waren Begebenheiten beruhenden Geschichte aus dem 12. Jahrhundert. Inspector Ayala macht sich zugleich auf die Suche nach dem anonymen Autor und dem Mörder - oder sind beide etwa ein- und dieselbe Person? Dabei ahnt er noch nicht, dass dieser Fall ihn erneut persönlich betreffen soll und sein Leben für immer verändern wird.
Mit "Die Herren der Zeit" legt die Autorin den dritten und somit letzten Band der Trilogie um den "Kraken" vor. Das Schema bleibt dabei gleich: Es wird in der Gegenwart des Jahres 2019 erzählt, aber immer wieder auch Rückblenden, vor allem in die 1192 beginnende Romanhandlung, eingeflochten. Auf drastische Weise werden so die Parallelen zwischen Fiktion und den sehr realen Morden im Jetzt deutlich. Protagonist Unai zeigt sich dabei von den Ereignissen der letzten beiden Bände deutlich mitgenommen und beginnt, seine Berufswahl und seine Fähigkeiten immer mehr in Frage zu stellen.
In den Mittelpunkt der Ermittlungen gerät zusehends Ramiro Alvar, ein schüchterner, aber gleichzeitig furchteinflößender junger Mann, der sich in seinem Museumsturm vor der Außenwelt verschanzt. In ihm vermutet Unai den Schriftsteller von "Die Herren der Zeit" und als sich zwischen diesem und seiner Kollegin Estíbaliz eine Beziehung anbahnt, nehmen die Ereignissen einen fatalen Lauf. Dabei gelingt es der Autorin, den Leser erneut an der Nase herumzuführen. Über lange Zeit war ich von der Handlung enttäuscht, schien mir alles doch zu offensichtlich. Das Ende des Romans und auch dieser gesamten Trilogie lies mich jedoch absolut überrascht zurück. Chapeau!
Fazit: Ein gelungener, höchst spannender Abschluss der Trilogie um Unai López de Ayala
Mit "Die Herren der Zeit" legt die Autorin den dritten und somit letzten Band der Trilogie um den "Kraken" vor. Das Schema bleibt dabei gleich: Es wird in der Gegenwart des Jahres 2019 erzählt, aber immer wieder auch Rückblenden, vor allem in die 1192 beginnende Romanhandlung, eingeflochten. Auf drastische Weise werden so die Parallelen zwischen Fiktion und den sehr realen Morden im Jetzt deutlich. Protagonist Unai zeigt sich dabei von den Ereignissen der letzten beiden Bände deutlich mitgenommen und beginnt, seine Berufswahl und seine Fähigkeiten immer mehr in Frage zu stellen.
In den Mittelpunkt der Ermittlungen gerät zusehends Ramiro Alvar, ein schüchterner, aber gleichzeitig furchteinflößender junger Mann, der sich in seinem Museumsturm vor der Außenwelt verschanzt. In ihm vermutet Unai den Schriftsteller von "Die Herren der Zeit" und als sich zwischen diesem und seiner Kollegin Estíbaliz eine Beziehung anbahnt, nehmen die Ereignissen einen fatalen Lauf. Dabei gelingt es der Autorin, den Leser erneut an der Nase herumzuführen. Über lange Zeit war ich von der Handlung enttäuscht, schien mir alles doch zu offensichtlich. Das Ende des Romans und auch dieser gesamten Trilogie lies mich jedoch absolut überrascht zurück. Chapeau!
Fazit: Ein gelungener, höchst spannender Abschluss der Trilogie um Unai López de Ayala
ellanorte's review against another edition
2.0
A ver cómo digo esto. Me siento decepcionada.
Desafortunadamente "Los Señores del Tiempo" no está a la altura de las otras dos novelas de la saga. Le he encontrado varios problemas.
Los capítulos medievales me han sobrado, me han parecido tremendamente aburridos y no entendí hasta llegar a los agradecimientos por qué estaban ahí. Y aunque creo que la intención era buena, me ha parecido que la unión entre las dos sagas de la autora ha sido un poco forzada.
Por otro lado, el misterio, los crímenes me ha parecido tan predecibles que a mitad del libro los pude resolver. Y eso, al menos a mi, siempre me frustra.
Por último, los personajes han sido todavía más planos que en "Los Ritos del Agua" donde ya alguno de ellos se había quedado sin la profundidad que merecían.
Una pena, de verdad. Los dos anteriores los disfruté enormemente.
Desafortunadamente "Los Señores del Tiempo" no está a la altura de las otras dos novelas de la saga. Le he encontrado varios problemas.
Los capítulos medievales me han sobrado, me han parecido tremendamente aburridos y no entendí hasta llegar a los agradecimientos por qué estaban ahí. Y aunque creo que la intención era buena, me ha parecido que la unión entre las dos sagas de la autora ha sido un poco forzada.
Por otro lado, el misterio, los crímenes me ha parecido tan predecibles que a mitad del libro los pude resolver. Y eso, al menos a mi, siempre me frustra.
Por último, los personajes han sido todavía más planos que en "Los Ritos del Agua" donde ya alguno de ellos se había quedado sin la profundidad que merecían.
Una pena, de verdad. Los dos anteriores los disfruté enormemente.
gorgowood's review against another edition
3.0
Con este libro se da fin a la Trilogía de la ciudad blanca. Una trilogía que va sin lugar a dudas de más a menos. A pesar de que la trama en dos épocas de este libro me ha gustado, no reconozco a ninguno de los personajes. Salvo al abuelo que sigue siendo maravilloso.
La actitud del Kraken, de Esti, de Alba se me ha hecho extraña y sobreactuada.
Aún así, es una trilogía que te recomiendo leer si necesitas recuperar el enganche lector, que con eso cumple a la perfección!
La actitud del Kraken, de Esti, de Alba se me ha hecho extraña y sobreactuada.
Aún así, es una trilogía que te recomiendo leer si necesitas recuperar el enganche lector, que con eso cumple a la perfección!