Take a photo of a barcode or cover
While a bit dated (published in 2015), this book chronicles the rise of doctor-prescribed opiate addiction turned heroin addiction that ravaged across the USA in the early twenty first century and continues to this day. It is thorough, heavy, and unflinching, featuring a narrative style that jumps unceremoniously between dealers, DEA agents, addicts, police officers, parents… all roles in the crisis are represented.
It would definitely be reductive to call the book a cautionary tale, but it does leave me with two primary thoughts: 1, anything in the world of medicine (and many other fields) that seems like a silver bullet, a miracle pill, too good to be true… probably is too good to be true, and deserves suspicion and thorough research, even and especially if we want to believe in it. 2, an experience of community and a sense of purpose are substantial protections from a myriad of ills, including addiction, and a lack of those things stands as a substantial risk factor.
This is obviously not a light read. As a chronic book non-finisher, I considered stopping about halfway through, as Dreamland is dense and at times feels repetitive. I’m so glad I kept going, though, as I now feel I have a decent understanding of a monumental source of pain in thousands of Americans’ daily lives, as well as an understanding of the roots of criminal justice reforms and public policies still being discussed today.
It would definitely be reductive to call the book a cautionary tale, but it does leave me with two primary thoughts: 1, anything in the world of medicine (and many other fields) that seems like a silver bullet, a miracle pill, too good to be true… probably is too good to be true, and deserves suspicion and thorough research, even and especially if we want to believe in it. 2, an experience of community and a sense of purpose are substantial protections from a myriad of ills, including addiction, and a lack of those things stands as a substantial risk factor.
This is obviously not a light read. As a chronic book non-finisher, I considered stopping about halfway through, as Dreamland is dense and at times feels repetitive. I’m so glad I kept going, though, as I now feel I have a decent understanding of a monumental source of pain in thousands of Americans’ daily lives, as well as an understanding of the roots of criminal justice reforms and public policies still being discussed today.
dark
emotional
informative
sad
Dreamland focuses on the distribution of heroin in small communities--where it comes from, how addiction spreads, how law enforcement plays whack-a-mole with a revolving door of dealers. Fascinating and well-researched.
challenging
dark
emotional
informative
reflective
sad
tense
medium-paced
If you work in the American health professions, please read this book. It's raw and horrifying but has some hope at the end for the future and will tell you things that most professional programs are not teaching about the modern history of opiates in America.
Very interesting book, but a bit hard to follow. The chapters don’t have a chronological or thematic organization. The author’s commentary can also be a bit repetitive from chapter to chapter.
informative
slow-paced
3.5/5
bardzo dobre studium jednego z największych kryzysów spolecznych ostatnich dekad w Stanach Zjednoczonych. mimo że temat powszechnego uzależnienia od opioidów nie jest obecny w takiej skali w Europie, naprawdę warto o nim pisać i rozmawiać. autor pokazuje dwa oblicza tego problemu, z jednej strony wprowadzenie na rynek silnego leku przeciwbólowego - OxyContinu, który był falszywie reklamowany jako nieuzależniający i w związku z tym nadmiernie przepisywany przez lekarzy, a z drugiej strony pojawienie się taniej heroiny w postaci "czarnej smoły" rozprowadzanej przez "chłopaków z Xalisco", czyli Meksykanów z małego stanu w Meksyku. niezwykle interesujący dla mnie byl ten drugi wątek i to jaki system dystrybucji wymyśliły wspimniani "chłopaki z Xalisco", i jak bardzo byli nieprzystający do stereotypowego wizerunku dilera narkotyków. wątek OxyContinu znałem już z innych źródeł, dlatego nie byl tak porywajacy, ponadto myślę że autor przedstawil go dosyć skrótowo i dosc chaotycznie. no właśnie chaotycznie mogłoby sie odnosić do calej książki. obydwa główne wątki przeplataja sie tu równocześnie, co wraz z ogromnym natłokiem nazwisk, nazw instytucji i miejsc moze powodować zagubienie, zwlaszcza na początku. mimo tego język autora jest bardzo przystępny, a poszczególne zagadnienia są zrozumiale wyjaśnione. myślę ze ta pozycja to dobry wstęp do zapoznania się z tematem epidemii opioidowej w Stanach Zjednoczonych i jej skutków dla społeczeństwa. wyłania sie z niej przerażający obraz społeczeństwa amerykańskieg, a zwłaszcza jego biedniejszych warstw, rozszarpanych z jednej strony przez niekontrolowane koncerny farmaceutyczne, z drugiej przez dzialających jak korporacja meksykańskich handlarzy heroiną. jedni w klinikach bólu i w białych kitlach, drudzy w starych samochodach i na ciemnych ulicach w efekcie handlowali tym samym - śmiercią.
bardzo dobre studium jednego z największych kryzysów spolecznych ostatnich dekad w Stanach Zjednoczonych. mimo że temat powszechnego uzależnienia od opioidów nie jest obecny w takiej skali w Europie, naprawdę warto o nim pisać i rozmawiać. autor pokazuje dwa oblicza tego problemu, z jednej strony wprowadzenie na rynek silnego leku przeciwbólowego - OxyContinu, który był falszywie reklamowany jako nieuzależniający i w związku z tym nadmiernie przepisywany przez lekarzy, a z drugiej strony pojawienie się taniej heroiny w postaci "czarnej smoły" rozprowadzanej przez "chłopaków z Xalisco", czyli Meksykanów z małego stanu w Meksyku. niezwykle interesujący dla mnie byl ten drugi wątek i to jaki system dystrybucji wymyśliły wspimniani "chłopaki z Xalisco", i jak bardzo byli nieprzystający do stereotypowego wizerunku dilera narkotyków. wątek OxyContinu znałem już z innych źródeł, dlatego nie byl tak porywajacy, ponadto myślę że autor przedstawil go dosyć skrótowo i dosc chaotycznie. no właśnie chaotycznie mogłoby sie odnosić do calej książki. obydwa główne wątki przeplataja sie tu równocześnie, co wraz z ogromnym natłokiem nazwisk, nazw instytucji i miejsc moze powodować zagubienie, zwlaszcza na początku. mimo tego język autora jest bardzo przystępny, a poszczególne zagadnienia są zrozumiale wyjaśnione. myślę ze ta pozycja to dobry wstęp do zapoznania się z tematem epidemii opioidowej w Stanach Zjednoczonych i jej skutków dla społeczeństwa. wyłania sie z niej przerażający obraz społeczeństwa amerykańskieg, a zwłaszcza jego biedniejszych warstw, rozszarpanych z jednej strony przez niekontrolowane koncerny farmaceutyczne, z drugiej przez dzialających jak korporacja meksykańskich handlarzy heroiną. jedni w klinikach bólu i w białych kitlach, drudzy w starych samochodach i na ciemnych ulicach w efekcie handlowali tym samym - śmiercią.
informative
reflective
sad
medium-paced
dark
emotional
informative
sad
slow-paced