Take a photo of a barcode or cover
A great continuation with the primary characters from A Time to Kill. It’s a very different story but also just as captivating and interesting as its predecessor. This is the first sequel that I’ve read immediately following the previous volume because I typically like to jump to different worlds but I’m glad I stuck with this one. The characters Grisham draws are so multi-faceted that it really pulls you deeper into the story. Great twists and turns and edge of your seat suspense. Excited for the next book in the series but I think I’ll take a break from this world for awhile now. Look forward to rounding back soon though!
This was a great read but like... just tell the truth in your will?
Nie ten czas
Grishama czytałem kiedyś namiętnie. Zaliczałem go do kategorii "gawędziarzy" – pisarzy, którzy niezależnie od tego, o czym piszą, potrafią zaciekawić samym sposobem snucia opowiadania. To było jednak ponad piętnaście lat temu, przez tyle lat człowiek potrafi się zmienić. Z pewnością zmieniłem się ja. Ale być może trochę zmienił się również John Grisham.
Trudno mi właściwie powiedzieć, co było nie tak. Z perspektywy czasu – minęły już ze trzy tygodnie od jej przeczytania – myślę, że można tę książkę określić słowem "nijaka". Choć nie czytało się źle, prześlizgnąłem się przez nią bez żadnych głębszych odczuć. Ot, po prostu kolejna potyczka sądowa głównego bohatera. Nie bardzo już nawet pamiętam, jak się skończyła... Sam fakt, że przeczytanie zajęło mi dwa razy więcej czasu niż przeciętnie (choć inne czynniki też miały na to wpływ) świadczy raczej o tym, że czapki z głowy mi nie urwało.
Inna sprawa to język. Po raz pierwszy w powieści Grishama wyczuwałem jakieś zgrzyty w konstrukcji zdań. Nie potrafię pokazać konkretnych przykładów, nie jestem jakimś wielkim znawcą naszego języka, ale to się wyczuwa, pewnie też tak macie, prawda? Podejrzewam jednak, że to raczej sprawka tłumacza. Mam wrażenie, że czasem tłumacze zbyt gorliwie kopiują amerykańskie konstrukcje. Nie będę się jednak czepiał, wiem, że niełatwa to jest robota. No i gdybym miał to czytać w oryginalnym języku, pewnie dotąd jeszcze bym nie skończył:)
Grishama czytałem kiedyś namiętnie. Zaliczałem go do kategorii "gawędziarzy" – pisarzy, którzy niezależnie od tego, o czym piszą, potrafią zaciekawić samym sposobem snucia opowiadania. To było jednak ponad piętnaście lat temu, przez tyle lat człowiek potrafi się zmienić. Z pewnością zmieniłem się ja. Ale być może trochę zmienił się również John Grisham.
Trudno mi właściwie powiedzieć, co było nie tak. Z perspektywy czasu – minęły już ze trzy tygodnie od jej przeczytania – myślę, że można tę książkę określić słowem "nijaka". Choć nie czytało się źle, prześlizgnąłem się przez nią bez żadnych głębszych odczuć. Ot, po prostu kolejna potyczka sądowa głównego bohatera. Nie bardzo już nawet pamiętam, jak się skończyła... Sam fakt, że przeczytanie zajęło mi dwa razy więcej czasu niż przeciętnie (choć inne czynniki też miały na to wpływ) świadczy raczej o tym, że czapki z głowy mi nie urwało.
Inna sprawa to język. Po raz pierwszy w powieści Grishama wyczuwałem jakieś zgrzyty w konstrukcji zdań. Nie potrafię pokazać konkretnych przykładów, nie jestem jakimś wielkim znawcą naszego języka, ale to się wyczuwa, pewnie też tak macie, prawda? Podejrzewam jednak, że to raczej sprawka tłumacza. Mam wrażenie, że czasem tłumacze zbyt gorliwie kopiują amerykańskie konstrukcje. Nie będę się jednak czepiał, wiem, że niełatwa to jest robota. No i gdybym miał to czytać w oryginalnym języku, pewnie dotąd jeszcze bym nie skończył:)
emotional
mysterious
medium-paced
Plot or Character Driven:
A mix
Strong character development:
Complicated
Loveable characters:
Complicated
Diverse cast of characters:
Yes
Flaws of characters a main focus:
Complicated
I loved it. Great summer reading. Typical Grisham. Most enjoyable.
Too long of a book for a climactic ending I saw coming a mile away. Took me a month to read it, had to force myself too keep going.
dark
emotional
funny
inspiring
mysterious
tense
fast-paced
Plot or Character Driven:
Plot
Strong character development:
Yes
Loveable characters:
Complicated
Diverse cast of characters:
Yes
Flaws of characters a main focus:
Yes
Grisham revisiting the site and characters of his great A Time to Kill doesn't live up to the original at all but Grisham has now written so many books that he is like so many other super prolific authors, turning out books possibly under contract to do 2 books a year or something similar can't help but being a little superficial although it is a good story and not at all boring. For all Grisham fans.
That's a long one...
As with any Grisham novel, always worth it in the end.
This book seems truer than I'd like to imagine.
As with any Grisham novel, always worth it in the end.
This book seems truer than I'd like to imagine.