You need to sign in or sign up before continuing.
Take a photo of a barcode or cover
adventurous
emotional
medium-paced
Plot or Character Driven:
Character
Strong character development:
Yes
This book was incredible. It addressed such real problems in the world, and it described how it feels to be a girl perfectly. The storyline was amazing, and Marin’s character made me feel like I could do anything I put my mind too.
challenging
emotional
inspiring
reflective
tense
fast-paced
Graphic: Adult/minor relationship, Misogyny, Pedophilia, Sexism, Dementia
challenging
emotional
reflective
medium-paced
Plot or Character Driven:
A mix
Strong character development:
Yes
Loveable characters:
Complicated
Diverse cast of characters:
No
Flaws of characters a main focus:
No
Moderate: Adult/minor relationship, Cursing, Dementia
dark
emotional
hopeful
inspiring
tense
fast-paced
Furiously feminist with scenes that will make your blood absolutely boil with rage and injustice.
fast-paced
Plot or Character Driven:
A mix
Strong character development:
Yes
Loveable characters:
Complicated
Diverse cast of characters:
N/A
Flaws of characters a main focus:
Complicated
it was good, it was very 2016-2018 core haha but I loved the feminism in it and enjoyed the ending very much
Just meh. Didn't really care that much, it was so... weak, I think.... Too young for me maybe
emotional
funny
fast-paced
Plot or Character Driven:
Character
Strong character development:
Yes
Loveable characters:
Yes
Diverse cast of characters:
Yes
Flaws of characters a main focus:
N/A
Reguły da dziewczyn 4,5/5⭐️
⚡️Umaluj się! - Dlaczego nosisz tyle makijażu?!
⚡️Ubierz się ładnie! - Nie powinnaś w tych chodzić!
⚡️Bądź bardziej otwarta! - Nie bądź taka łatwa!
⚡️Bądź zabawniejsza! - Nie narzucać się tak bardzo!
To tylko nieliczne z jeziora reguł „jak to powinny zachowywać się kobiety”
Czy bycie kobietą jest ciężkie? Tak! A „standardy” stawiane przez społeczeństwo potrafią zniszczyć nie jeden silny charakter.
Marin jest młodą kobietą, kończy szkołę, jest aspirującą przyszłą dziennikarką, ma chłopaka, przyjaciół, bardzo dobre oceny, nauczyciele ją lubią ... ogólnie jest bardzo dobrze... do czasu kiedy nauczyciel angielskiego, przekracza pewną granice, granice gdzie kończy nie niewinność a zaczyna przestępstwo. Marin zaczyna się zastanawiać, ziarno niepewności zostaje zasiane w głowie samej dziewczyny...”Czy to wszystko to jej wina?” Gdzie młoda dziewczyna, zaprosiła czy „zachęciła” swojego nauczyciela do takiego czynu? Odpowiedź jest jedna~ NIGDZIE! Marin postanawia, że koniec bycia ugodową, odkrywa w sobie ogromną wole walki, nie tylko o siebie, ale rownież i o prawa kobiet! prawa człowieka!
Ja te książkę, przeczytałam przez jedną noc. Kiedy zaczęłam, nie odłożyłam jej, dopóki nie skończyłam! Bardzo, ale to bardzo spodobało mi się, pokazanie, że każdy feminizm jest dobry! Każdy ma prawo do walki o dobro i obronę drugiego człowieka! To nie musi od razu zmienić świat! Ale nawet zwykły sprzeciw w szkole, przeciw mundurku szkolnemu~ to jest już tak wiele! Obie autorki pokazały tu, że każdy ma swój głos, a głos w słusznej sprawie powinien być głośniejszy od głosu strachu. Historia, pomimo że chciałabym żeby było inaczej, jest jak najbardziej realna i straszne jest to, jak mało osób zdaje sobie z tego sprawę. Tu mamy środowisko szkolne, ale na spokojnie jesteśmy w stanie podpisać te sytuacje do czegokolwiek! Jestem zachwycona siłą głównej bohaterki, pomimo braku wsparcia od niektórych osób, pomimo wielu trudów i problemów, daje radę ❤️ daje radę, jest sobą i ja w takich przypadkach jestem szczęśliwa, że ktoś tworzy takie ikony! Bo to właśnie takie akcje, pomagają, łącza i jednoczą ❤️
Nie jest to zmieniająca świat książka, ale pokazuje że wcale nie trzeba rzucać rękawicy bokserskich na „górę” aby z czymś walczyć. Pokazuje natomiast, jak wielką wagę, może mieć coś, co niektórzy uważają za kompletne nic. Każdy z nas może walczyć! Każdy może być feministką! Nie ma feministek bardziej lub mniej wartościowych! Tego właśnie uczy ta książka, taki niesie przekaz, a ja chce go nieść razem z nią!
⚡️Umaluj się! - Dlaczego nosisz tyle makijażu?!
⚡️Ubierz się ładnie! - Nie powinnaś w tych chodzić!
⚡️Bądź bardziej otwarta! - Nie bądź taka łatwa!
⚡️Bądź zabawniejsza! - Nie narzucać się tak bardzo!
To tylko nieliczne z jeziora reguł „jak to powinny zachowywać się kobiety”
Czy bycie kobietą jest ciężkie? Tak! A „standardy” stawiane przez społeczeństwo potrafią zniszczyć nie jeden silny charakter.
Marin jest młodą kobietą, kończy szkołę, jest aspirującą przyszłą dziennikarką, ma chłopaka, przyjaciół, bardzo dobre oceny, nauczyciele ją lubią ... ogólnie jest bardzo dobrze... do czasu kiedy nauczyciel angielskiego, przekracza pewną granice, granice gdzie kończy nie niewinność a zaczyna przestępstwo. Marin zaczyna się zastanawiać, ziarno niepewności zostaje zasiane w głowie samej dziewczyny...”Czy to wszystko to jej wina?” Gdzie młoda dziewczyna, zaprosiła czy „zachęciła” swojego nauczyciela do takiego czynu? Odpowiedź jest jedna~ NIGDZIE! Marin postanawia, że koniec bycia ugodową, odkrywa w sobie ogromną wole walki, nie tylko o siebie, ale rownież i o prawa kobiet! prawa człowieka!
Ja te książkę, przeczytałam przez jedną noc. Kiedy zaczęłam, nie odłożyłam jej, dopóki nie skończyłam! Bardzo, ale to bardzo spodobało mi się, pokazanie, że każdy feminizm jest dobry! Każdy ma prawo do walki o dobro i obronę drugiego człowieka! To nie musi od razu zmienić świat! Ale nawet zwykły sprzeciw w szkole, przeciw mundurku szkolnemu~ to jest już tak wiele! Obie autorki pokazały tu, że każdy ma swój głos, a głos w słusznej sprawie powinien być głośniejszy od głosu strachu. Historia, pomimo że chciałabym żeby było inaczej, jest jak najbardziej realna i straszne jest to, jak mało osób zdaje sobie z tego sprawę. Tu mamy środowisko szkolne, ale na spokojnie jesteśmy w stanie podpisać te sytuacje do czegokolwiek! Jestem zachwycona siłą głównej bohaterki, pomimo braku wsparcia od niektórych osób, pomimo wielu trudów i problemów, daje radę ❤️ daje radę, jest sobą i ja w takich przypadkach jestem szczęśliwa, że ktoś tworzy takie ikony! Bo to właśnie takie akcje, pomagają, łącza i jednoczą ❤️
Nie jest to zmieniająca świat książka, ale pokazuje że wcale nie trzeba rzucać rękawicy bokserskich na „górę” aby z czymś walczyć. Pokazuje natomiast, jak wielką wagę, może mieć coś, co niektórzy uważają za kompletne nic. Każdy z nas może walczyć! Każdy może być feministką! Nie ma feministek bardziej lub mniej wartościowych! Tego właśnie uczy ta książka, taki niesie przekaz, a ja chce go nieść razem z nią!