Reviews

Beasts of Burden: Animal and Disability Liberation by Sunaura Taylor

jowixx's review against another edition

Go to review page

5.0

Nie ma co się rozpisywać. "Bydlęce brzemię" to wspaniały, głęboko intersekcjonalny, kompleksowy i pełen niuansów esej, w którym myśl pracuje pięknie i płynnie, a dwa dyskursy wzajemnie się oświetlają, dopowiadają i kondensują znaczenia. Sunaura Taylor dzieli się wiedzą z olbrzymim wdziękiem i czułością.
Cholernie to ważne, mądre i potrzebne. Proszę czytać.

tomasz99's review against another edition

Go to review page

5.0

Oryginalna intersekcjonalna analiza ableizmu, weganizmu, niepełnosprawności, równości. Dla mnie jednym z ciekawszych rozdziałów była filozoficzna odpowiedź udzielona Singerowi (jak również opis debaty autorki z etykiem).

Kilka moich cytatów:
Każdy, kto uważa się za osobę „pełnosprawną”, musi mieć świadomość, że tego rodzaju autoidentyfikacja jest nieuchronnie tymczasowa”.

Jeśli trudno stwierdzić, kto jest „niepełnosprawny”, równie trudno określić, kto nie jest czy też kto jest „pełnosprawny”

Niepełnosprawność jest wszechobecna jako metafora, a jako historia z życia wzięta stanowi praktycznie niewyczerpany temat. W tego typu opowieściach niemal zawsze postrzega się ją jako osobistą tragedię. Oczekuje się przy tym, że - dzięki sile charakteru, a nie wygranej z dyskryminacją i uciskiem - osoby z niepełnosprawnością znajdą odwagę, by przezwyciężyć własne ograniczenia. Aktywiści i badaczki nazywają ten typ narracji opowieścią o „superkalece”. Wszystko, co taki superbohater zrobi, nieważne czy zwyczajnego czy niezwykłego, zostanie uznane za inspirujące i wspaniałe.

Naukowców w LEMSIP nie obchodziło, czy szympansy, na których przeprowadzają eksperymenty, potrafią dawać znaki wyjść, palić, objąć czy nie. Interesowała ich tylko krew tych szympansów. Natomiast ludzi, którzy protestowali przeciwko okrutnemu ich traktowaniu, wydawało się obchodzić tylko to, że szympansy potrafią „mówić” - zupełnie jakby były z tego tytułu lepsze i bardziej wartościowe od tych, które nie znały języka migowego.

Niepełnosprawność to nie są „dzielne zmagania” czy „odwaga w obliczu przeciwności”. Niepełnosprawność to sztuka, to pomysłowy sposób życia.

Crippowanie etyki ochrony zwierząt oznacza dla mnie m.in. uznanie, że niektórzy mogą być politycznymi weganami, a zarazem nie przestrzegać wegańskiej diety. Odnosi się to do ludzi, którzy mają niewielką kontrolę nad tym, co jedzą, np. pensjonariuszy więzień czy placówek opiekuńczych, ale też do tych, którzy pod względem pomocy i jedzenia muszą polegać na innych. […] Postrzegam to jako społeczny model weganizmu - uznanie, że największe problemy, jakie wiążą się z przejściem na weganizm, mają charakter nie tyle osobisty, ile strukturalny: społeczny, polityczny i ekonomiczny.

adorableautist's review

Go to review page

challenging emotional hopeful informative inspiring reflective sad medium-paced

5.0

asharamakumar's review

Go to review page

challenging informative inspiring reflective medium-paced

5.0

An AMAZING and groundbreaking text by Sunaura Taylor! A must-read.

futuresabove's review

Go to review page

informative inspiring reflective medium-paced

5.0

gaelsnail's review

Go to review page

challenging emotional reflective medium-paced

5.0

Maybe the most thoughtful and generous text I've ever read. It is a thorough, full-throated argument for the dignity of animals and disabled people. Sunaura Taylor asks many challenging questions of her readers, and the most important may be: Can we learn to recognize the ways in which we care and are cared for throughout our lives? If so, can we recognize care as a radical act?

izzywizzy's review against another edition

Go to review page

challenging hopeful informative inspiring reflective slow-paced

5.0

schomj's review

Go to review page

challenging medium-paced

2.0

So... turns out this is vegan propaganda, which I wasn't expecting. As a person reliant on animal fat and protein because I'm generally allergic to plant-based sources, it was really weird to spend hundreds of pages reading a disability advocate telling me I'm less-than because of one of my disabilities. She does have a paragraph towards the end acknowledging the existence of people like me (for "some people" it's "not as easy") before apologizing to vegans for doing so.

The whole thing felt more abstract and disembodied than I'm used to, at least when reading disability studies from disabled people. I think this is the first time where I've actively wished an author spent more time talking about people and less time citing sources? IDK, just a really weird experience that I'm still trying to make sense of.

katiebell1515's review

Go to review page

informative reflective medium-paced

3.5

babelbard's review

Go to review page

informative inspiring medium-paced

4.0