Take a photo of a barcode or cover
Ta powieść to prawdopodobnie moje największe rozczarowanie tego roku. Przyznaję, zazwyczaj nie przepadam za romansem w fantastyce, jednak liczyłam, że sapphic wątek romantyczny będzie miał większe szanse mnie do siebie przekonać. Tak bardzo się myliłam.
W królestwie Briaru na pretendentkach do tronu ciąży klątwa, którą jest w stanie zdjąć wyłącznie pocałunek prawdziwej miłości, musi jednak dojść do niego przed dwudziestymi pierwszymi urodzinami księżniczki, w przeciwnym wypadku czeka ją śmierć. Królestwem mogą władać wyłącznie kobiety, a więc klątwa zagraża jego przyszłości. Główną bohaterką jest Alyce, Mroczna Łaska, będąca w połowie Vilą, posiadająca straszliwą moc, której dane było przeżyć, tylko dlatego, że okazała się być przydatna.
Mam ogromny problem z tą pozycją, bo sam początek zapowiadał się naprawdę ciekawie. Sam aspekt pracy wykonywanej przez Łaski i ich codzienne życie były tym o czym chciałam czytać. Dodatkowo motyw poznawania przez Alyce jej własnych mocy, bardzo mocno mnie trzymał przy tej powieści, Chociaż już na tym etapie miałam nadzieję na szersze rozwinięcie tego wątku i byłam nieco rozczarowana, gdy był on tylko wspominany bez jakichkolwiek konkretów.
Jednak mój największy zarzut do tej książki pojawia w aspekcie sposobu przełamania klątwy. Czytamy o pocałunku prawdziwej miłości, a później dowiadujemy się o tym, jak sytuacja wyglądała w przeszłości, nie zostało sprostowane, że być może jakiś inny czynnik wpływa albo w tym przypadku wpłynął na jej przełamanie, cały czas trzymano się oryginalnej wersji, nie biorąc poprawki na to, że aspekt historyczny sprawia, że traci ono sens.
Postać księżniczki Aurory była dla mnie niewiarygodna i zdecydowanie nieprzekonująca. Miałam wrażenie, że chciano pokazać, jak postępową postacią jest, wkładając jej w usta patetyczne wypowiedzi o jej królewskie przyszłości, mające utwierdzić czytelnika w przekonaniu, że jest odpowiednią osobą na to stanowisko, jednocześnie pokazując, że księżniczka nie ma pojęcia o tym co się wokół niej dzieje i nie wykazuje żadnych chęci, żeby się o czymkolwiek dowiedzieć i kieruje się wyłącznie emocjami.
Pojawił się tutaj także jeden zabieg, którego bardzo nie lubię w literaturze, czyli demonizowanie postaci, które potrafią racjonalnie podejść do sytuacji, w której się znajdują, kreując je ostatecznie na okrutne, nieempatyczne i zasługujące na pogardę.
W królestwie Briaru na pretendentkach do tronu ciąży klątwa, którą jest w stanie zdjąć wyłącznie pocałunek prawdziwej miłości, musi jednak dojść do niego przed dwudziestymi pierwszymi urodzinami księżniczki, w przeciwnym wypadku czeka ją śmierć. Królestwem mogą władać wyłącznie kobiety, a więc klątwa zagraża jego przyszłości. Główną bohaterką jest Alyce, Mroczna Łaska, będąca w połowie Vilą, posiadająca straszliwą moc, której dane było przeżyć, tylko dlatego, że okazała się być przydatna.
Mam ogromny problem z tą pozycją, bo sam początek zapowiadał się naprawdę ciekawie. Sam aspekt pracy wykonywanej przez Łaski i ich codzienne życie były tym o czym chciałam czytać. Dodatkowo motyw poznawania przez Alyce jej własnych mocy, bardzo mocno mnie trzymał przy tej powieści, Chociaż już na tym etapie miałam nadzieję na szersze rozwinięcie tego wątku i byłam nieco rozczarowana, gdy był on tylko wspominany bez jakichkolwiek konkretów.
Jednak mój największy zarzut do tej książki pojawia w aspekcie sposobu przełamania klątwy. Czytamy o pocałunku prawdziwej miłości, a później dowiadujemy się o tym, jak sytuacja wyglądała w przeszłości, nie zostało sprostowane, że być może jakiś inny czynnik wpływa albo w tym przypadku wpłynął na jej przełamanie, cały czas trzymano się oryginalnej wersji, nie biorąc poprawki na to, że aspekt historyczny sprawia, że traci ono sens.
Postać księżniczki Aurory była dla mnie niewiarygodna i zdecydowanie nieprzekonująca. Miałam wrażenie, że chciano pokazać, jak postępową postacią jest, wkładając jej w usta patetyczne wypowiedzi o jej królewskie przyszłości, mające utwierdzić czytelnika w przekonaniu, że jest odpowiednią osobą na to stanowisko, jednocześnie pokazując, że księżniczka nie ma pojęcia o tym co się wokół niej dzieje i nie wykazuje żadnych chęci, żeby się o czymkolwiek dowiedzieć i kieruje się wyłącznie emocjami.
Pojawił się tutaj także jeden zabieg, którego bardzo nie lubię w literaturze, czyli demonizowanie postaci, które potrafią racjonalnie podejść do sytuacji, w której się znajdują, kreując je ostatecznie na okrutne, nieempatyczne i zasługujące na pogardę.
adventurous
dark
emotional
hopeful
mysterious
sad
fast-paced
Plot or Character Driven:
Plot
Strong character development:
No
Loveable characters:
Yes
Diverse cast of characters:
Yes
Flaws of characters a main focus:
No
Malice is a Sleeping Beauty retelling from the villains POV. Alyce is a Dark Grace who earns her living using her green blood to create curses/hexes for her customers. She is seen as a monster by the other Graces and is held at arms length by everyone. But then Alyce meets Princess Aurora who isn’t phased by her Vila bloodline.
I enjoyed the world building and I loved Alyce’s pet kestrel. I didn’t warm to Alyce at the very start but as the story went on, Alyce had to put up with a lot from the other graces (which at times was really frustrating) and I found myself rooting for her. I liked the spin the author put on the fairytale aspect with everyone at court being quite vicious and the ‘villain’ actually being a nicer person (although she’s certainly not what I’d call nice.) There were some darker elements to the story which I really loved. One of the side characters was actually my favourite.
Princess Aurora I also liked, she was a breath of fresh air and a good contrast to Alyce. There was an immediate connection between the two of them. The romance was slow burn which is definitely to my tastes and I’m glad it didn’t overshadow Alyce’s story. She had a satisfying arc from start to finish! Overall a really enjoyable darker fairytale retelling.
Rating more like 4.5
Many thanks to DelRey for the gifted ARC in exchange for an honest review.
I enjoyed the world building and I loved Alyce’s pet kestrel. I didn’t warm to Alyce at the very start but as the story went on, Alyce had to put up with a lot from the other graces (which at times was really frustrating) and I found myself rooting for her. I liked the spin the author put on the fairytale aspect with everyone at court being quite vicious and the ‘villain’ actually being a nicer person (although she’s certainly not what I’d call nice.) There were some darker elements to the story which I really loved. One of the side characters was actually my favourite.
Princess Aurora I also liked, she was a breath of fresh air and a good contrast to Alyce. There was an immediate connection between the two of them. The romance was slow burn which is definitely to my tastes and I’m glad it didn’t overshadow Alyce’s story. She had a satisfying arc from start to finish! Overall a really enjoyable darker fairytale retelling.
Rating more like 4.5
Many thanks to DelRey for the gifted ARC in exchange for an honest review.
3.5/5
I enjoyed reading this very interesting Sleeping Beauty retelling. It took me sometimes to get into it, mainly because the magic system and world-building are a lot to absorb in the first half of the book.
But the 2nd half is fast paced and full of twists and juicy reveals, and a delight to read. I can't wait to read the sequel in the Malice Duology and find out how it ends.
Read my detailed review soon on my bookish blog, HerSerialLife.com
I enjoyed reading this very interesting Sleeping Beauty retelling. It took me sometimes to get into it, mainly because the magic system and world-building are a lot to absorb in the first half of the book.
But the 2nd half is fast paced and full of twists and juicy reveals, and a delight to read. I can't wait to read the sequel in the Malice Duology and find out how it ends.
Read my detailed review soon on my bookish blog, HerSerialLife.com
adventurous
dark
emotional
medium-paced
Plot or Character Driven:
A mix
Strong character development:
Complicated
Loveable characters:
Yes
Diverse cast of characters:
Yes
Flaws of characters a main focus:
Yes
adventurous
dark
emotional
mysterious
sad
tense
medium-paced
Plot or Character Driven:
A mix
3.5 stars rounded up to 4.
I enjoyed this more than I thought I would. I'm really looking forward to the next book in the duology. Full review coming soon.
I enjoyed this more than I thought I would. I'm really looking forward to the next book in the duology. Full review coming soon.
dark
emotional
mysterious
sad
tense
medium-paced
Plot or Character Driven:
Plot
Strong character development:
Yes
Loveable characters:
Yes
Diverse cast of characters:
Yes
"What if Sleeping Beauty was gay, and one of them was a villain?"
Read this for the Read Queer All Year book club & absolutely adore it. I love Alyce, and I love the ending. Anytime a woman decides to destroy everything that tried to destroy her first, I'm here for it.
Het verhaal is erg goed in elkaar gezet. De karakters worden erg uitgebreid en goed neergezet. Het is fijn om een goed beschreven lesbisch karakter te hebben in een fictie boek. Dat zal waarschijnlijk te danken zijn aan de lhbti-schrijfster. Het verhaal is spannend en is goed te volgen.
dark
tense
medium-paced
Plot or Character Driven:
Character
Strong character development:
Complicated
Loveable characters:
No
Flaws of characters a main focus:
No
Be gay do crime