Take a photo of a barcode or cover
shineofthebook's reviews
51 reviews
Wiatr w skrzydłach by Layla Wheldon, Layla Wheldon
emotional
funny
mysterious
relaxing
sad
medium-paced
3.0
11 Papierowych Serc by Kelsey Hartwell
4.0
Lekka i przyjemna książka z przeznaczeniem stricte dla młodych osób. Myśle, że pomoże wielu młodym zacząć swoją przygodę z czytaniem innych książek niż lektury szkolne.
Od początku śledzimy losy młodej Elli, dziewczynie, która uległa wypadkowi i która w trakcie kolejnych tygodni stara się przypomnieć jak wyglądało jej życie wcześniej...
Tytuł "11 papierowych serc" jest niejako nawiązaniem zarówno do 11 tygodni jak i 11 kartek, które bohaterka przezywa. Spotyka, w trakcie poznawania siebie na nowo, osoby z którymi może rozwiązać tajemniczą zagadkę i które nie zawsze są tymi za które się podają.
Zawiera wątek romantyczny jak i pewnym sensie przygodowy z nutką tajemniczości.
Dobra książka warta przeczytania
Od początku śledzimy losy młodej Elli, dziewczynie, która uległa wypadkowi i która w trakcie kolejnych tygodni stara się przypomnieć jak wyglądało jej życie wcześniej...
Tytuł "11 papierowych serc" jest niejako nawiązaniem zarówno do 11 tygodni jak i 11 kartek, które bohaterka przezywa. Spotyka, w trakcie poznawania siebie na nowo, osoby z którymi może rozwiązać tajemniczą zagadkę i które nie zawsze są tymi za które się podają.
Zawiera wątek romantyczny jak i pewnym sensie przygodowy z nutką tajemniczości.
Dobra książka warta przeczytania
Lore Olympus: Volume One by Rachel Smythe
4.0
Pierwszy raz od bardzo dawna czytałem komiks, tak dziwnie to brzmi, i zachwycił mnie nie tylko samą oprawą wykonania przez wydawnictwo You&YA aż po same grafiki stworzone przez Rachel Smythe.
Nigdy nie miałem do czynienia z tym tytułem mimo iż powstało w sieci mnóstwo odcinków, ale zachęciły mnie pozytywne opinie innych przez co sięgnąłem po niego i nie pomyliłem się. To jest dobrze zaprojektowana nowoczesna historia o mitologii. Tom pierwszy o którym mowa daje nam zajrzeć na nowo do historii, burzliwej historii, mitu o Hadesie i Persefonie oczami autorki.
Nie będę raczej opisywał mitu, ale w skrócie powiem, że opowiada on o zakazanej miłości która połączyła Władcę Podziemi - Hadesa, z młodą i piękną Boginią Wiosny - Persefoną. Dziewczyna wstępuje w dorosłość i zaczyna poznawać relację polityczną jak i damsko-męską.
Dzięki dialogom i ilustracją możemy na moment przenieść się w ich świat i przez to czujemy się jakbyśmy tam byli... dosłownie. Sprytnym i ciekawym zabiegiem było uwspółcześnienie mitu.
Według mnie sprawia to, że jeszcze bardziej chcemy głębiej wniknąć w niego na tyle mocno, że nie możemy się oderwać zanim nie skończymy. I ode mnie szacuneczek za taką książkę...
Z początku ogólnie myślałem, że to będzie takie se i nie podszełem poważnie do tego, ale ... ilustrację mnie przekonały. Styl z jakim były wykonane nie był przesadzony, wręcz minimalistyczny, co sprawiło, że historię przedstawioną za ich pomocą można było dobrze przyswoić.
Z niecierpliwością czekam aż w moje ręce wpadnie kolejna część przygód Hadesa i Persefony, a Wy, którzy jeszcze nie czytaliście - Czytajcie!
Powiem krótko... to z butów wypi***li i nie boje się tego mówić.
Nigdy nie miałem do czynienia z tym tytułem mimo iż powstało w sieci mnóstwo odcinków, ale zachęciły mnie pozytywne opinie innych przez co sięgnąłem po niego i nie pomyliłem się. To jest dobrze zaprojektowana nowoczesna historia o mitologii. Tom pierwszy o którym mowa daje nam zajrzeć na nowo do historii, burzliwej historii, mitu o Hadesie i Persefonie oczami autorki.
Nie będę raczej opisywał mitu, ale w skrócie powiem, że opowiada on o zakazanej miłości która połączyła Władcę Podziemi - Hadesa, z młodą i piękną Boginią Wiosny - Persefoną. Dziewczyna wstępuje w dorosłość i zaczyna poznawać relację polityczną jak i damsko-męską.
Dzięki dialogom i ilustracją możemy na moment przenieść się w ich świat i przez to czujemy się jakbyśmy tam byli... dosłownie. Sprytnym i ciekawym zabiegiem było uwspółcześnienie mitu.
Według mnie sprawia to, że jeszcze bardziej chcemy głębiej wniknąć w niego na tyle mocno, że nie możemy się oderwać zanim nie skończymy. I ode mnie szacuneczek za taką książkę...
Z początku ogólnie myślałem, że to będzie takie se i nie podszełem poważnie do tego, ale ... ilustrację mnie przekonały. Styl z jakim były wykonane nie był przesadzony, wręcz minimalistyczny, co sprawiło, że historię przedstawioną za ich pomocą można było dobrze przyswoić.
Z niecierpliwością czekam aż w moje ręce wpadnie kolejna część przygód Hadesa i Persefony, a Wy, którzy jeszcze nie czytaliście - Czytajcie!
Powiem krótko... to z butów wypi***li i nie boje się tego mówić.
Neon Gods by Katee Robert
4.0
Jako, że nie jestem fanem mitologii - raczej romansów, bo nie kręcą mnie te tematy, to chciałem spróbować co oferuje ta książka i ... nie spodziewałem się, że to tak mnie wciągnie. Poważnie.
Opinie jakie słyszałem na jej temat zarówno pozytywne jak i negatywne. Dla jednych było to po prostu zwykłe porno bez fajerwerków, a dla innych część fajnie opisanej mitologii. I czy jest to słuszne? Trochę tak, a trochę nie. Już wyjaśniam.
Opiszę zarys fabułę byście wiedzieli co i jak. Opowiada ona o współczesnej wersji Mitu o Hadesie i Persefonie. Cała akcja dzieję się między dolnym a górnym miastem oddzielonym rzeką Styks. Podczas pierwszego wejścia Persefony na salony zostaje ona zmuszona przez swoją opiekunkę Demeter do ślubu z Zeusem na co nie zgadza się i ucieka. Pomocy udziela jej Hades i tu zaczyna się prawdziwa akcją. Zawiera z nią pakt, że będzie z nim lecz musi ona zgodzić się na warunki... mocne warunki. Z każdym dniem spędzonym, razem Hades na tyle mocno zaczyna się do niej przywiązywać, że W pewnym momencie będzie gotów na bitwę "Dwóch Światów" - tak dobrze czytacie. Bóg podziemi kontra reszta Olimpu.
Spytacie mnie dlaczego ludzie piszą, że to "porno" - diabeł tkwi w szczegółach, a mianowicie słowo to ma powiązanie z burzliwym życiem miłosnym Hadesa i wciągnięcie w to Persefony co doprowadzi niejednych nocnych igraszek tych dwojga - lecz dlaczego one są tak wyjątkowe zapraszam do książki. Mogę je jedynie porównać do scen rodem z książek serii Devil's Night od Penelope Douglas.
Czy warto sięgnąć po nią... trudne pytanie i niejednoznaczna odpowiedź. Jeśli ktoś nie przepada za takimi scenami, których tu jest dość sporo, to nie polecę jej mimo, iż fabuła czy sceneria tam opisana jest wciągająca. Ja przy niej bawiłem się dobrze, a "te" sceny były opisane w smaczny sposób... Wybór należy do was.
Opinie jakie słyszałem na jej temat zarówno pozytywne jak i negatywne. Dla jednych było to po prostu zwykłe porno bez fajerwerków, a dla innych część fajnie opisanej mitologii. I czy jest to słuszne? Trochę tak, a trochę nie. Już wyjaśniam.
Opiszę zarys fabułę byście wiedzieli co i jak. Opowiada ona o współczesnej wersji Mitu o Hadesie i Persefonie. Cała akcja dzieję się między dolnym a górnym miastem oddzielonym rzeką Styks. Podczas pierwszego wejścia Persefony na salony zostaje ona zmuszona przez swoją opiekunkę Demeter do ślubu z Zeusem na co nie zgadza się i ucieka. Pomocy udziela jej Hades i tu zaczyna się prawdziwa akcją. Zawiera z nią pakt, że będzie z nim lecz musi ona zgodzić się na warunki... mocne warunki. Z każdym dniem spędzonym, razem Hades na tyle mocno zaczyna się do niej przywiązywać, że W pewnym momencie będzie gotów na bitwę "Dwóch Światów" - tak dobrze czytacie. Bóg podziemi kontra reszta Olimpu.
Spytacie mnie dlaczego ludzie piszą, że to "porno" - diabeł tkwi w szczegółach, a mianowicie słowo to ma powiązanie z burzliwym życiem miłosnym Hadesa i wciągnięcie w to Persefony co doprowadzi niejednych nocnych igraszek tych dwojga - lecz dlaczego one są tak wyjątkowe zapraszam do książki. Mogę je jedynie porównać do scen rodem z książek serii Devil's Night od Penelope Douglas.
Czy warto sięgnąć po nią... trudne pytanie i niejednoznaczna odpowiedź. Jeśli ktoś nie przepada za takimi scenami, których tu jest dość sporo, to nie polecę jej mimo, iż fabuła czy sceneria tam opisana jest wciągająca. Ja przy niej bawiłem się dobrze, a "te" sceny były opisane w smaczny sposób... Wybór należy do was.
Madly by Ava Reed
3.0
Sięgając po kontynuację serii „In Love” od Evy Reed, czyli książkę „MADLY” miałem już jakiś obraz jak mogłaby się kierować kolejna cześć i wiecie co? Nie pomyliłem się co do niej. Jest to pozycja typu New Adult. Mimo, iż jest ona przeznaczona głównie dla młodzieży i jest takim wstępem w dorosłość to dla większości będzie fajną odskocznią by poczuć się niczym 18-latek.
Początek całości wydawał mi się jakby znajomy, bo niby jest to nowa historia, a jednak wydarzenia w niej zawarte nawiązują do poprzedniej części, czyli TRULY… Cała historia zawarta w niej opowiada o przyjaciółce Andie, czyli June, i jej związku z szefem klubu - Masonem. Oboje są osobami z mocnym charakterem i oboje dążą do lepszego jutra, a także nie chcą by ktoś im narzucał swoje racje. Z jednej strony mamy June, perfekcjonistkę i pewną siebie bezczelną osobę. Pozory jednak mylą, gdyż pod jej nieskazitelną maską skrywa się wrażliwość i empatia… Po drugiej strony mamy właściciela klubu, czyli Masona. Mogę śmiało stwierdzić, że jest on jej kopią ze względu na równie mocny arogancki charakter. Ze względu na swoją pracę zasłynął jako playboy, o czym sami się będziecie mogli przekonać czytając właśnie tą książkę. Dobrze jest to wpleciony związek Masona z ojcem, w który możemy dowiedzieć się o ich mocnym konflikcie nie tylko rodzinnym, ale i biznesowym…
Dwojga podobnych do siebie ludzi szukających w życiu własnego azylu wprowadza taką nutkę wzruszenia co nastraja czytelnika w rozmyślanie o tym… co by było gdybyśmy sami tam byli. Dochodzimy także do wniosku, że szukają oni tak naprawdę osoby która doceni to kim są, a nie to co mają. Oboje także w życiu dużo przeszli co widać w ich rozmowach i jak wzajemnie się zaczepiają.
MADLY stworzona równie w podobny sposób co TRULY - minimalistycznie, ale na swój sposób … bogato. To jest dobre podejście, nietuzinkowe i dobrze tu docenić osobę za to odpowiedzialną. Mamy tu jak poprzednio piórka lecz tym razem mają one kolor od fuksji po błękit i turkus. Ślicznie to wygląda i chyba każdy się ze mną zgodzi. Pomiędzy nimi mamy tytuł książki… Perfekcja w każdym calu. Coś co pieści mój wzrok to skrzydełka, o których niektórzy zapominają - to jest błąd. Od środka, coś co większość pomija, to wewnętrzna strona okładki - różowa, czyli taka romantyczna… Ooo. Każdy tu będzie mnie hejtował, ale w dobie możliwości powinniśmy robiuć tak by te książki poza dobrym tekstem ta książka też wyglądała. Jak i poprzednio polecam włączyć sobie w tle playlistę utworów zamieszczonych w książce, tak by jeszcze bardziej poczuć książkę - jak by to dziwnie nie zabrzmiało.
Cała historia ogólnie mówiąc opisana jest w zabawny sposób. Humorystyczne przedstawienie ich rozmów dodają tej książce charakterności. Co mi osobiście bardzo to pasuje i nie czyta się jej dla odbębnienia by iść po kolejną książkę. Czyta się ją dobrze czyta - tak. Czy jest ona dla wszystkich - raczej jest dla starszej młodzieży czy więcej tak jak i poprzednia. Nie jest niestety to wyciskający łzy romans, ale warta przeczytania pozycja.
Początek całości wydawał mi się jakby znajomy, bo niby jest to nowa historia, a jednak wydarzenia w niej zawarte nawiązują do poprzedniej części, czyli TRULY… Cała historia zawarta w niej opowiada o przyjaciółce Andie, czyli June, i jej związku z szefem klubu - Masonem. Oboje są osobami z mocnym charakterem i oboje dążą do lepszego jutra, a także nie chcą by ktoś im narzucał swoje racje. Z jednej strony mamy June, perfekcjonistkę i pewną siebie bezczelną osobę. Pozory jednak mylą, gdyż pod jej nieskazitelną maską skrywa się wrażliwość i empatia… Po drugiej strony mamy właściciela klubu, czyli Masona. Mogę śmiało stwierdzić, że jest on jej kopią ze względu na równie mocny arogancki charakter. Ze względu na swoją pracę zasłynął jako playboy, o czym sami się będziecie mogli przekonać czytając właśnie tą książkę. Dobrze jest to wpleciony związek Masona z ojcem, w który możemy dowiedzieć się o ich mocnym konflikcie nie tylko rodzinnym, ale i biznesowym…
Dwojga podobnych do siebie ludzi szukających w życiu własnego azylu wprowadza taką nutkę wzruszenia co nastraja czytelnika w rozmyślanie o tym… co by było gdybyśmy sami tam byli. Dochodzimy także do wniosku, że szukają oni tak naprawdę osoby która doceni to kim są, a nie to co mają. Oboje także w życiu dużo przeszli co widać w ich rozmowach i jak wzajemnie się zaczepiają.
MADLY stworzona równie w podobny sposób co TRULY - minimalistycznie, ale na swój sposób … bogato. To jest dobre podejście, nietuzinkowe i dobrze tu docenić osobę za to odpowiedzialną. Mamy tu jak poprzednio piórka lecz tym razem mają one kolor od fuksji po błękit i turkus. Ślicznie to wygląda i chyba każdy się ze mną zgodzi. Pomiędzy nimi mamy tytuł książki… Perfekcja w każdym calu. Coś co pieści mój wzrok to skrzydełka, o których niektórzy zapominają - to jest błąd. Od środka, coś co większość pomija, to wewnętrzna strona okładki - różowa, czyli taka romantyczna… Ooo. Każdy tu będzie mnie hejtował, ale w dobie możliwości powinniśmy robiuć tak by te książki poza dobrym tekstem ta książka też wyglądała. Jak i poprzednio polecam włączyć sobie w tle playlistę utworów zamieszczonych w książce, tak by jeszcze bardziej poczuć książkę - jak by to dziwnie nie zabrzmiało.
Cała historia ogólnie mówiąc opisana jest w zabawny sposób. Humorystyczne przedstawienie ich rozmów dodają tej książce charakterności. Co mi osobiście bardzo to pasuje i nie czyta się jej dla odbębnienia by iść po kolejną książkę. Czyta się ją dobrze czyta - tak. Czy jest ona dla wszystkich - raczej jest dla starszej młodzieży czy więcej tak jak i poprzednia. Nie jest niestety to wyciskający łzy romans, ale warta przeczytania pozycja.